Sesyjowo

Nasze sesje i nie tylko one

Ogłoszenie

Przenosimy się na Discorda


#16 2020-10-23 14:38:36

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

W sumie to też powinno zależeć co do daje, ogólnie to potem przejrzę podręcznik dokładniej i zrobię jakaś tam listę. bo przy okazji jakoś uproszczę za co i ile dostaje się minusów bo jest bo jest ich w neuro za dużo i nie są w żaden sposób spójne.

Czemu od czegoś powinno to zależeć? Masz -1,5 za rany, -2 za odległość i -1 bo MG jest świnią. Wychodzi ci -4,5, zaokrąglając w stronę 0 masz -4 do testu. I całkowicie wywalasz poziomy testów, co nawet będzie wygoniejsze i bardziej antymunchkinowskie, bo zawsze się szukało tych 5% żeby zbić poziom testu.

Tylko że zwiększanie zacięcia o oczko za pocisk, po pierwsze sprawia że bron na pewno się zatnie, a po drugie że komplikuje życie.
Ja bym po prostu dał zwiększoną szanse zacięcia i tyle. W najprostszej wersji bron zacina się od razu, można też hmm rzucić kością co by się dało zrobić ale mogło by przedłużać grę. Chociaż w sumie rzadko ktoś wali full auto.

Czemu zawsze się zatnie? Jeśli zmiejszysz długość serii (do np. 3xszybkostrzelność), to przy szybkostrzelności 2 masz 6 pocisków. Jeśli zacięcie jest na 19-20 (zawodna broń), to masz ok. 60% na to, że się nie zatnie wcale a tylko 10% że nie wpakujesz w cel przynajmniej jednej kuli. Jeśli dodasz do tego tą cechę dla KMów wychodzi że świniakiem masz porównywalną szansę na zacięcie co teraz w Neuro.

W sumie tak dedekowe kostki obrażeń są prostsze bo jednak łatwiej się liczy niż dużo kości które musiały by mieć obrażenia krytyczne.
Ja myślałem k12 na 5.56 ale wtedy z drugiej strony dużo kostek pancerze trzeba by odjąć a chciałem zachować tyle samo poziomów co w neuro.
I w sumie tutaj dochodzi do krytycznych obrażeń czy to powinno być np k12 plus duży bonus czy może bardziej jak k20 plus jakiś bonus.
I czy pomiędzy k12 a k20 robimy jakieś 2k8 czy nie?

k10 na karabiny, k8 pistolety (dodatkowo różnicowane plusem do dmg). Krytyk to dodatkowa kostka obrażeń (2k10 w przypadku karabinu), bonus się nie mnoży (jak w D&D), więc nie pomaga w przebiciu pancerza - krytyk to trafienie w witalny organ a nie turbodoładowanie pocisku, więc ma to sens.
K20 bym nie ruszał jeśli chodzi o obrażenia - jest zbyt (jak to się ładnie mawia z angielskiego) 'swingy'. Dla dużych kalibrów można dokoksić bonus do dmg i/lub zwiększać zasięg krytyka (żeby to nie było 1-2 tylko np. 1-5 czy nawet 1-10 dla ciężkiej broni typu barret).

Przebicie bym zostawił bo to jednak jakoś tam rozróżnia broń, szczególnie że bronie mele generalnie nie mają przebicia co jest w sumie spoko. chociaż dodaje komplikacji.   
Co do DMG broni mele to nawet mam parę pomysłów jak zrobić parę katogriii broni.
Bronie z dużym rozrzutem np k12 albo nawet k20 (ale np z wielkim minusem do obrony coś jakd broń dwuręczna w dark heresy) co ma odzwierciedlać bronie gdzie precyzja trafienie ma znaczenie, jak włócznia czy miecz dwureczny.
Bronie które mają małą kostkę i duży bonus coś jak k6+4 czyli bronie które jak trafisz zawsze coś zrobisz jak buławy młoty itp
Bronie z przebiciem pancerza, mala kostka ale przebicie, jak np kilof.

Nie wiem czy akurat kilof powinien mieć małe dmg (ja bym kilofem nie chciał dostać).

Tylko że taka opcja sprawiła by że odp na ból byłby najlepszym skillem i mając mało charakteru ciągle by działa, plus znika w ogóle rzut.

No i co z tego, że znika rzut? Wydaje mi się, że to nawet pozytywne (i tak w Neuro się za dużo rzuca). A charakter wciąż jest potrzebny, bo bez niego dostaniesz 10 dmg i pójdziesz spać (zakładając 30 HP i minus 0,5 za każdy punkt)

Można też zrobić jak w cyberze czyli stałe poziomy HP które dają minusy nie dają ich jako wartości tylko np zmniejszają staty do 1/2 czy 3/4 ale to by się źle liczyło.

I tu dopiero byś miał problem z odpornością na ból

Jak tak patrzę to 30hp dla człowieka ma sens tylko jeśli liczy się minusy z 1dmg= 0,5 utrudnienia. Bo przy stałych wartościach kiedy się ma minusy to nie ma takiego znaczenia a mniej HP np 20 by bardziej pasowało do róznych kostek obrażeń a może mi się wydaje

Im masz mniejszy zakres, tym mniej masz możliwości do różnicowania broni. Można też jak w młotku 10HP i wszystkie bronie zadające mniej więcej tyle samo (k10+X, gdzie X to zwykle 0 (licząc różnicę siła/wytrzymałość)).


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#17 2020-10-23 17:42:26

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Pisze na kom to będzie bez ładnych ranek.

Co do poziomów to ja cos zle przeczytałem. Bo z jakiegoś powodu myślałem ze chodzi tobie o zamianę % na liczby:P.
Ale ogólnie to zgadzam się.


Co do zaciec to przy szybkostrzelności broni 3 to już wychodzi za same kule 45% szans na zacięcie czyli seria ma jeszcze mniej sensu.
W sumie przy moim pomyśle szybkostrzelność x1 to nie jest takie straszne. Hmm


Co do dmg.
Jak tak myślę to nie wiem. Bo dajac dedekowe kostki. I k8 pistoletów wychodzi żeby zejść na draśnięcia trzeba mieć 3 pancerza zamiast 1, czyli trzeba by podnieść wszystkie pancerze, przebicie redukcje.

Czego by nie bylo przy k6.
Plus zmniejszanie kości za jeden pancerza mało zmniejsza obrażenia dużo mniej niż w neuro.
W sumie nie wiem czy nie lepsza by była po prostu redukcja obrazen.

Jeszcze przy karabinach z k10 to wychodzi średnio mniej dmg bo neuroshimowo to by bylo 9.


Co do odporności na bol. To przecież charkter jest ważny właśnie dla odp na bol. Rzuty na strach. Jakbyś zrobić tak jak chcesz to budowa by była dump statem bo potrzebujesz 13 na kalacha i tyle .

Te moje wcześniejsze wyliczenia cos mi zle wyszly. I można po prostu zrobić dmg = maksymalny minus a polowa minimalny przy odporności na bol. Ale to by dawało duże minusy wiec nie wiem


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#18 2020-10-23 18:28:12

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Co do dmg.
Jak tak myślę to nie wiem. Bo dajac dedekowe kostki. I k8 pistoletów wychodzi żeby zejść na draśnięcia trzeba mieć 3 pancerza zamiast 1, czyli trzeba by podnieść wszystkie pancerze, przebicie redukcje.

Zależy co traktujesz jako draśnięcie (czy 1 czy k4). Samo k6 to mało (średnoio 3,5 dmg, na Neuroshimowe przy 30HP wychodzi draśnięcie). Chyba że  ten płaski bonus do dmg będzie porównywalny ze średnim wynikiem z kości, czyli taki glock miał by k6 + 3/4 dmg, wtedy by wychodziło mniej więcej lekka rana z pistoletu. Taki kałasz by miał k10+5 (czy coś koło tego), czyli średnio 10,5 dmg (mniej więcej ciężka rana).
Co do punktowej redukcji, to ona ma zawsze problem ze skalowaniem, szczególnie jeśli obrażenia broni nie rosną liniowo, tak jak w Neuro.

Co do odporności na bol. To przecież charkter jest ważny właśnie dla odp na bol. Rzuty na strach. Jakbyś zrobić tak jak chcesz to budowa by była dump statem bo potrzebujesz 13 na kalacha i tyle .

W Neuro i charakter i budowa i spryt są statami do dupy, co z resztą wychodziło przy każdej grze w Neuro. Plus budowa jako stat akurat powinna być mega użyteczna, tylko my z niej nigdy nie korzystaliśmy - odporność na choroby (przezięb się w post-apo, pomijam powojenne zarazy), faktyczne zmęczenie (np. łażenie przez x godzin ze sprzętem - zapraszam kiedyś na wyprawę po górach), zdolność przyjmowania podłego jedzenia (którego w Neuro nie brakuje). Tak naprawdę my używaliśmy budowy tylko do noszenia, więc się nie dziwię, że jest traktowana jako 'dump stat'. Podobnie przecież z charakterem - kiedy w Neuro rzucaliśmy najpierw spójrz mi w oczy? O sprycie nie wspominam, bo jego cała drużyna może mieć na 8 i spokojnie sobie żyć a zrób drużynę, gdzie wszyscy mają 8 dowolnego innego stata, np. zręczności. Po pierwszej sesji ich nie ma.

Te moje wcześniejsze wyliczenia cos mi zle wyszly. I można po prostu zrobić dmg = maksymalny minus a polowa minimalny przy odporności na bol. Ale to by dawało duże minusy wiec nie wiem

2 dmg (przy 30 max) dające -1 do testów jest spoko (jeśli liczymy krytyczną jako maks tego co może przyjąć człowiek).


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#19 2020-10-23 19:11:29

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Draśnięcie to 1, dla zmniejszenia ilości rzucania. Szczególnie jeśli by zostawić draśnięcia za sukcesu w śrutówce.

Hmm ale dlaczego pistolet z k6+3? Bo lekka to wychodzi 3. Tzn chyba ze ma być 2/3 obrazen karabinu.
W sumie tez jak myślę o balansie to jeśli ak ma k10 to 7.62 nato powinno mieć więcej i to sporo. Ale wtedy i ten nabój i .50bmg?

Bo w sumie żeby robić jakiś balans całej reszty trzeba jakas podstawę zrobić bo inaczej neuro wyjdzie .

Bo przy hp to jak zrobić dmg bareta?

Z pancerzem sam nie wiem. Można po prostu podnieść te wartości i tyle. Duzo to nie zmienia może będzie troche mniej wygodne.


Ale przecież odporność na bol i strach byly rzucane. A z budowy jest przytomność ktora jest ważna. A co do chorób czy innych takich rzeczy to jakoś rzadko w ogolę sa. Bo sa uoierdliwe dla gm. Przec i w mlotku jest duży kawałek o chorobach. I w sumie to tez wynika ze ja nie lubie jak jest za bardzo hardkor. Ma być przejabanie ale bez przesady.

A co do inty. To w sumie poza leczenie postać się obejdzie bes sprytu. I to jest całkiem spoko według mnie.


W sumie to można zrobić z tymi minusami rownymi dmg. Nie będzie dojeżdżania wrogow minusami ale to ułatwi życie i zostaje ta czesc z rzucaniem odp na bol


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#20 2020-10-23 19:30:43

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Hmm ale dlaczego pistolet z k6+3? Bo lekka to wychodzi 3. Tzn chyba ze ma być 2/3 obrazen karabinu.

Tak, chodziło o podniesienie dmg pistoletów w porównaniu do czystego Neuro

W sumie tez jak myślę o balansie to jeśli ak ma k10 to 7.62 nato powinno mieć więcej i to sporo. Ale wtedy i ten nabój i .50bmg?

k12 i duuuży plus typu 15 (bo z tego nawet jak cię nie trafi w nic istotnego, to i tak ujebie rękę przy samej dupie.

Ale przecież odporność na bol i strach byly rzucane. A z budowy jest przytomność ktora jest ważna. A co do chorób czy innych takich rzeczy to jakoś rzadko w ogolę sa. Bo sa uoierdliwe dla gm. Przec i w mlotku jest duży kawałek o chorobach. I w sumie to tez wynika ze ja nie lubie jak jest za bardzo hardkor. Ma być przejabanie ale bez przesady.

Strach -10%, ale istotne. Odporność na ból była jedynym istotnym użyciem Charakteru u nas. Z budowy jest aż przytomność. Porównaj te staty ze zręcznością czy percepcją, które się turla na okrągło. A choroby powinny być upierdliwe, wredne i tak dalej. Będzie wtedy po co brać budowę.

A co do inty. To w sumie poza leczenie postać się obejdzie bes sprytu. I to jest całkiem spoko według mnie.

Ja wiem że gardzisz inteligencją. Wytknę ci tylko hipokryzję:

Jakbyś zrobić tak jak chcesz to budowa by była dump statem bo potrzebujesz 13 na kalacha i tyle

Parafraza: Jakby zrobić tak jak chcesz, to spryt by był dump statem, bo potrzebujesz tylko 8 bo mniej się nie da i tyle.
Parafraza 2:  A co do koksu. To w sumie poza zachowaniem przytomności postać się obejdzie bez budowy. I to jest całkiem spoko według mnie.
Parafraza 3:  A co do jaj. To w sumie poza odpornością na ból postać się obejdzie bez charakteru. I to jest całkiem spoko według mnie.


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#21 2020-10-24 08:41:19

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

k12 i duuuży plus typu 15 (bo z tego nawet jak cię nie trafi w nic istotnego, to i tak ujebie rękę przy samej dupie.

Tylko że to sprawia że nawet jak pancerz zjedzie kostkę do k4 to i tak zadaje więcej obrażeń niż karabin, co robi że .50bmg jest przegięte jak i sprawia że pancerze działa dziwnie/słabo. Bo kostka k4 to 16-20 a jeden punkt pancerze więcej  to 1.

Jeśli zrobić wersję z kostkami k6, to działało by lepiej bo lekka k6, karabin 2k6, i .50gmb 3k6 plus (lub dać temu 4k6) jakieś bonus ale wtedy jest rzucanie wieloma kostkami i jeśli by ktoś walił serią to było by więcej rzucania.

Wersja młotkowa z k10 + ileś tam, sprawia że obrażenia są bardziej podobne do siebie (co jest wadą) ale wtedy można by zrobić punktowy pancerz.

Jak tak na to patrzę to serio system obrażeń z neuro ma jednak swoje zalety, jest rurbo prosty i szybki, bo jak tak myślę to każda z wyższych opcji spowalnia grę, chociaż nie wiem czy inni gracze by akurat na  to narzekali, bo kto nie lubi turlać na dmg  


Strach -10%, ale istotne. Odporność na ból była jedynym istotnym użyciem Charakteru u nas. Z budowy jest aż przytomność. Porównaj te staty ze zręcznością czy percepcją, które się turla na okrągło. A choroby powinny być upierdliwe, wredne i tak dalej. Będzie wtedy po co brać budowę.

Strach to akurat 10-60%, plus np rzut na morale po długiej serii o które się kłóciliśmy na sesji plus odporność na ból, plus na pewno ostatnio kazałem rzucac czy gracze mają odwagę coś zrobic.
Z budowy masz przytomność, noszenie (a nie można dużo nosić) przy 15 masz ten minus do kar z pancerza co też jest dobre.

Tak zreczność jest ważna bo jest od walki, ale spokojnie można mieć 12, plus można walić z wyrzutni z inty i mieć i 6zr
Percepcję można mieć małą bo tak samo jak ze sprytem potrzeba jedną dobrą postać.

Ale mi chodziło ze choroby są upierdliwe dla MG, nie dla graczy , plus mi się wydaje że ostatno ktoś się zatruł? testy zmęczenia też chyba jakieś były.


Ja wiem że gardzisz inteligencją. Wytknę ci tylko hipokryzję:

Ale to nie jest tak że gardzę po prostu w wiekszośći rpgów gdzie się action adventure inteligenci nigdy nie będą główną postacią bo jest dużo więcej strzelania itp
W zewie jest dokładnie odwrotnie i to tępy koksik jest tam potrzebny raz na dwie sesje.


Parafraza: Jakby zrobić tak jak chcesz, to spryt by był dump statem, bo potrzebujesz tylko 8 bo mniej się nie da i tyle.
Parafraza 2:  A co do koksu. To w sumie poza zachowaniem przytomności postać się obejdzie bez budowy. I to jest całkiem spoko według mnie.
Parafraza 3:  A co do jaj. To w sumie poza odpornością na ból postać się obejdzie bez charakteru. I to jest całkiem spoko według mnie.

Tylko że twój pomysł koksi CH, sprawia że budowa ma mniej sensu plus zmienia staty

A co do sprytu to taka prawda, dla koksika spryt nie jest niezbędny czy to w neuro czy teraz i nie ma systemu w który wszystkie staty sa przydatne (w wsumie w wastelandzie 3 są:P)
2 Juz pisałem co budowa daje i tak lepiej mieć wiecej budowy.
3 jak pisałem wyżej charakter ma zastosowania i tyle


I jeszcze na koniec wspominałeś że nie chciałbyś dostać kilofem, i okej.
Ale miecz dwureczny jednak robi większy dmg https://youtu.be/I0S3cjd-emk?t=46


Jeszcze moje dziwne wyliczenia co do obrażenia z rany = maks modyfikatora a połowa = min modyfikatora i tak źle coś policzyłem. Bo to wychodziło by przy 10dmg masz minus (5 do10) czyli przy 30 HP to by było w sumie -30 d statów czyli dwa razy za dużo.
To by działało przy HP 15, ale to trochę mało.
serio chyba najlepieje by było wprowadzić jakieś stałe poziomy obrażeń przy których się rzuca, ale zrobić ich nie wiem z 3. Gdzieś na niskim poziomie żeby coś weszło, i potem jakoś po równo. A jesli dostanie tyle dmg że wejdą dwa poziomy to rzuca dwa, albo dodaje się wtedy modyfikatory i jest jeden.

Ostatnio edytowany przez peruniec (2020-10-24 09:45:12)


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#22 2020-10-24 09:45:06

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Strach to akurat 10-60%, plus np rzut na morale po długiej serii o które się kłóciliśmy na sesji plus odporność na ból, plus na pewno ostatnio kazałem rzucac czy gracze mają odwagę coś zrobic.

Strach 60% to jak atakuje cię zombie twojej teściowej. W normalnych warunkach (zgodnie z podręcznikiem) to będzie 10-20% max.

Ale mi chodziło ze choroby są upierdliwe dla MG, nie dla graczy , plus mi się wydaje że ostatno ktoś się zatruł? testy zmęczenia też chyba jakieś były.

Wydaje mi się, że to jest główny problem z tym, że staty inne niż zręczność/percepcja nie są szczególnie przydatne jak gramy w Neuro. Bo pamiętanie o lub wymaganie testów chorb, strachu, najpierw spójrz mi w oczy jest upierdliwe dla MG (a gracze z zasady wolą tego nie turlać, bo to jest dla nich in minus).

Tak zreczność jest ważna bo jest od walki, ale spokojnie można mieć 12, plus można walić z wyrzutni z inty i mieć i 6zr

Przypominam Postoja z miotaczem ogna.

Ale to nie jest tak że gardzę po prostu w wiekszośći rpgów gdzie się action adventure inteligenci nigdy nie będą główną postacią bo jest dużo więcej strzelania itp
W zewie jest dokładnie odwrotnie i to tępy koksik jest tam potrzebny raz na dwie sesje.

Może wywalmy Spryt ze statów skoro jest niepotrzebny?

Tylko że twój pomysł koksi CH, sprawia że budowa ma mniej sensu plus zmienia staty

Charakter (poza sprytem) jest u nas najbardziej zlewanym statem. Chyba warto go podkoksić. Chcesz zrobić większy sens budowy - przenieś do niej walkę wręcz (tak jak było w pierwszej edycji Neuro). Plus jak już ustaliliśmy - ona powinna być dużo częściej testowana, ale 'to jest upierdliwe dla MG'.

I jeszcze na koniec wspominałeś że nie chciałbyś dostać kilofem, i okej.
Ale miecz dwureczny jednak robi większy dmg https://youtu.be/I0S3cjd-emk?t=46

Jeśli nie masz co robić możesz poszukać analogicznego filmu jak ktoś wali kilofem w prosiaka w celach porównawczych, ale podobnie jak w przypadku większości tego tupu sprzętu - jak młotów - główne działanie to łamane kości i obrażenia wewnętrzne, więc na prosiaku nie będzie to tak efektowne


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#23 2020-10-24 10:15:07

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Strach 60% to jak atakuje cię zombie twojej teściowej. W normalnych warunkach (zgodnie z podręcznikiem) to będzie 10-20% max.

10-30% czyli tak czy siak minus, w wersji bez procentów bardziej przejebane bo zawsze dostanie się -1.


Wydaje mi się, że to jest główny problem z tym, że staty inne niż zręczność/percepcja nie są szczególnie przydatne jak gramy w Neuro. Bo pamiętanie o lub wymaganie testów chorb, strachu, najpierw spójrz mi w oczy jest upierdliwe dla MG (a gracze z zasady wolą tego nie turlać, bo to jest dla nich in minus).

Akurat ostatnio jak gralismy było sporo charakteru z gadaniem i było jakieś inteligencenie.


Przypominam Postoja z miotaczem ogna.

No dokładnie i jeśli zrobić jakoś sensownie miotacz (plus uprościć) to by była mocna broń, plus ja na pewno dorobię harpunik, i moze coś jak granatnik na złom.


Może wywalmy Spryt ze statów skoro jest niepotrzebny?

Lol to moze wywalimy z każdego rpga statay które nie sa potrzebne postaci od walki? sorry ale jest hejtowanie po prostu.
Plus sorry na ostatniej sesji patryk który grał inteligentem miał dużooooo rzucania na naprawy, leczenie itp


Charakter (poza sprytem) jest u nas najbardziej zlewanym statem. Chyba warto go podkoksić. Chcesz zrobić większy sens budowy - przenieś do niej walkę wręcz (tak jak było w pierwszej edycji Neuro). Plus jak już ustaliliśmy - ona powinna być dużo częściej testowana, ale 'to jest upierdliwe dla MG'.

Taa i potem gracze uciekają jak postój w ostatniej kampanii, plus sorry nikt poza inteligentami nie daje sobie 8CH. i to ty twierdzisz żę CH potrzebuje koksu ja nie.
Z budowy nie powinno być walki bo wtedy ktoś od mele w ogóle nie potrzebuje zreczności, a z budowy jak już pisalem jest sporo rzeczy plus wszystkie bronie powinny mieć doyfikaotry do dmg to że topór nie ma jest raczej winna lenistwa twórców.

A co do upierdliwości dla MG, wiesz w dedeku też są choroby a do tego klątwy, i chyba nigdy nie było (może raz klątwa) tak jak prowadziłeś młotka.


Jeśli nie masz co robić możesz poszukać analogicznego filmu jak ktoś wali kilofem w prosiaka w celach porównawczych, ale podobnie jak w przypadku większości tego tupu sprzętu - jak młotów - główne działanie to łamane kości i obrażenia wewnętrzne, więc na prosiaku nie będzie to tak efektowne

Tylko że sorry to nic nie zmienia bo możesz dostać kilofem czy młotem w rękę, ok może umrzesz może nie, ucięta ręką to jest praktycznie śmierć na 100%, tak samo z naszych czasów bejsbole są dużo mniej śmiertelne niż nawet noże. I ja nie mówię że broń obuchowa czy coś ciebie nie zabije ale broń sieczna zabije bardziej



W ogóle to kłócenie się o to co jest w większości w tym poście mi się nie chce bo mi to przypomina kłótnie o katany z sebkiem
Ty uważasz że neuro ma źle zbalansowane staty, ja uważam wprost przeciwnie że to się w neuro udało. I jest dużo lepsze niż w jakimkolwiek innym rpgu a na pewno dedeku czy młotku. Tutaj ciekawe jakie zdanie ma Patryk.

Ostatnio edytowany przez peruniec (2020-10-24 11:18:49)


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#24 2020-10-24 11:48:44

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Akurat ostatnio jak gralismy było sporo charakteru z gadaniem i było jakieś inteligencenie.

Jeden przykład na n kampanii które graliśmy. I to głównie dlatego, że ja zrobiłem typowego gadacza a Patryk zrobił typowego inteligenta.

No dokładnie i jeśli zrobić jakoś sensownie miotacz (plus uprościć) to by była mocna broń, plus ja na pewno dorobię harpunik, i moze coś jak granatnik na złom.

Jakiś sensowny powód, dla którego harpunnik powinien być wyrzutnią, poza rzucaniem czegoś inteligentom? On strzela jak karabin (w zasadzie taka duża wiatrówka)

Lol to moze wywalimy z każdego rpga statay które nie sa potrzebne postaci od walki? sorry ale jest hejtowanie po prostu.

W zasadzie by można było. W 3ed DDka (z wyjątkiem zaklinacza i barda) mogło by nie być charyzmy, inta jako stat była istotna tylko dla maga. W sensie takim, że cała reszta postaci mogła mieć na 8 i z tego powodu nie cierpieć. W 5ed dorobili trochę rzeczy, które powodują że te staty mają sensowne zastosowanie dla wszystkich postaci (duża część rzutów obronnych przeciwko czarom jest z inty lub charyzmy), więc jest pod tym względem lepiej, choć i tak bardziej się opłaca ładować punkty w kondycję, nawet grając magiem.

I tak, to jest hejtowanie, ale uzasadnione tym, że nikt w Neuro nie traci nie biorąc sprytu (poza inteligentem), ale inteligent traci 'marnując' staty na spryt. Nawet w CP2020 inta dawała ci dodatkowe punkty umiejętności, więc każdą postacią opłacało się dać w nią jakieś punkty. W Neuro nie daje absolutnie nic.

Z budowy nie powinno być walki bo wtedy ktoś od mele w ogóle nie potrzebuje zreczności, a z budowy jak już pisalem jest sporo rzeczy plus wszystkie bronie powinny mieć doyfikaotry do dmg to że topór nie ma jest raczej winna lenistwa twórców.

A po co mu zręczność do machania kilofem?

A co do upierdliwości dla MG, wiesz w dedeku też są choroby a do tego klątwy, i chyba nigdy nie było (może raz klątwa) tak jak prowadziłeś młotka.

Młotka za wiele nie prowadziłem, więc nie wiem o co ci chodzi. W DDku choroby są, głównie zaraża się od stworków, np. jak walczyliście kiedyś z mumią to ktoś (chyba Patryk niziołkiem bardem) złapał zgniliznę i wyleczyliście go dopiero po kilku dniach w mieście ze świątynią Kossutha. A rzucanie klątw na graczy na poziomach 1-5 to nie jest nawet upierdliwość MG, to jest czyste skurwysyństwo (chyba że ma to sens fabularny i jest powiązane z kampanią)


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#25 2020-10-24 12:40:45

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Jeden przykład na n kampanii które graliśmy. I to głównie dlatego, że ja zrobiłem typowego gadacza a Patryk zrobił typowego inteligenta.

We wcześniejszej z niby strażakmi też były takie opcje, a później w grze było dużo sytuacji gdzie gadanie spryt oszczędziły by walkę.
Plus wiesz to nie wina systemu jak gracze robią samych koksów.


Jakiś sensowny powód, dla którego harpunnik powinien być wyrzutnią, poza rzucaniem czegoś inteligentom? On strzela jak karabin (w zasadzie taka duża wiatrówka)

Szczerze patrząc po neuro to powinna być oddzielna kategoria broni  


W zasadzie by można było. W 3ed DDka (z wyjątkiem zaklinacza i barda) mogło by nie być charyzmy, inta jako stat była istotna tylko dla maga. W sensie takim, że cała reszta postaci mogła mieć na 8 i z tego powodu nie cierpieć. W 5ed dorobili trochę rzeczy, które powodują że te staty mają sensowne zastosowanie dla wszystkich postaci (duża część rzutów obronnych przeciwko czarom jest z inty lub charyzmy), więc jest pod tym względem lepiej, choć i tak bardziej się opłaca ładować punkty w kondycję, nawet grając magiem.

Taa to może pogadamy o 5ed? inta daje jeszcze mniej, walać ze zręczności nie potrzeba właściwie do niczego siły. serio mnich może mieć 8 siły i nic nie traci.
Albo nowy młotek, dex daje tylko rogale rzeczy, charyzma nie daje koksowi. tak samo inta.
Cyber to jest doperio patolka, bo mówisz że Inta daje wiecej punktów i to ma sens, ale tak samo daje reflex czyli potem masz postać jak sebka który ma dwie 10 na tych statach. A i masz zdolności techniczne dają tylko skille od tego, albo wygląd czy jak się to tam nazywało.

Więc każdy system ma coś takiego. plus każda drużyna potrzebuje inteligenta i tyle.


A po co mu zręczność do machania kilofem?

Chociażby dlatego że skoro tak hejtujesz dump staty to walka z budowy sprawia że zr dla kogoś mele jest takim statem
A jak wcześniej mówiłeś o realizmie to też jest to nierealistyczne ba więcej do machania bronią super wielka siła nie jest potrzebna.
swoją drogą w 1.0 neuro atak cieżką bronią był za 2akcje, i zadawał cieżką czyli był dużo słabszy niż w 1,5. I swoją drogą to było to samo co ja chciałem zrobić przy wywaleniu naprzemienności segmentów


Młotka za wiele nie prowadziłem, więc nie wiem o co ci chodzi. W DDku choroby są, głównie zaraża się od stworków, np. jak walczyliście kiedyś z mumią to ktoś (chyba Patryk niziołkiem bardem) złapał zgniliznę i wyleczyliście go dopiero po kilku dniach w mieście ze świątynią Kossutha. A rzucanie klątw na graczy na poziomach 1-5 to nie jest nawet upierdliwość MG, to jest czyste skurwysyństwo (chyba że ma to sens fabularny i jest powiązane z kampanią)

Graliśmy wyższymi levelami w dedek też i kląt nie było. choroby na pewno można rzucać też normalnie bo czemu by nie. i wiesz choroby od stworków sie nie liczą bo takie to są w neuro gdzie ejst to w zasadach.
Do tego ja nie pamiętam żeby specjalnie jakikolwiek MG z którym grałem rzucał choroby.

Do tego hejtujesz strasznie


Co do normalniejszych rzeczy, to myślę że jednak obrażenia rzucane robią wiecej problemów niż rozwiązuję. Myślę że lepiej zrobić minimum wywalć procenty, zmienić bronie tutaj wyleci dużo mele jeśli byśmy walili po jednym segmencie.
Coś z seriamii zrobić.

Ostatnio edytowany przez peruniec (2020-10-24 13:01:40)


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#26 2020-10-24 13:48:35

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Zgadzam się że należy uciąć tą dyskusję. Odpowiem tylko na zarzut personalny do mnie

Graliśmy wyższymi levelami w dedek też i kląt nie było. choroby na pewno można rzucać też normalnie bo czemu by nie. i wiesz choroby od stworków sie nie liczą bo takie to są w neuro gdzie ejst to w zasadach.
Do tego ja nie pamiętam żeby specjalnie jakikolwiek MG z którym grałem rzucał choroby.

Dawaj chociaż jeden przykład kampanii (ok kiedy zaczęliśmy grać w D&D 'na poważnie') kiedy doszliście do poziomu wyższego niż 6. Do tego w DD jest zupełnie inne nastawienie w grze i taki katar zupełnie nie pasuje do bohaterów (bohaterów!). Co innego w Neuro, gdzie powinna to być smutna codzienność. A jak kiedyś rzuciłem pomysłem żeby w (moim) Neuro zwiększyć nastawienie na choroby/jedzenie/pogodę itp., to zostało to ochrzczone przez was wspólnie 'Emoshimą'.


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#27 2020-10-24 13:57:17

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Dawaj chociaż jeden przykład kampanii (ok kiedy zaczęliśmy grać w D&D 'na poważnie') kiedy doszliście do poziomu wyższego niż 6. Do tego w DD jest zupełnie inne nastawienie w grze i taki katar zupełnie nie pasuje do bohaterów (bohaterów!). Co innego w Neuro, gdzie powinna to być smutna codzienność. A jak kiedyś rzuciłem pomysłem żeby w (moim) Neuro zwiększyć nastawienie na choroby/jedzenie/pogodę itp., to zostało to ochrzczone przez was wspólnie 'Emoshimą'.

ja wiem gramy w dedka długo wiem że mieliśmy wyższe poziomy. Plus prowadziłeś tez inne rzeczy i młotka i neuro.
i tak poza tym to emoshima nie miała być zwykłym neuro tylko ty miałeś tabelki na większy koks.
A co do tego że dedek ma inny klimat. No ma ale to jest głównie kwestia jak się prowadzi. Tak samo jak w neuro.
I w neuro jest bardziej przejebane ale nie aż tak jak ty byś chciał, i chciałbym zauważyć że tylko ty
W sumie już to chyba pisałem w tym wątku że ja absolutnie nie traktuje neuro jako turbo mrocznego hardkorowego systemu tylko trochę bardziej hardcorowy miks fallouta z mad maxem, dlatego też pisałem o graniu np na dark heresy.
Dlatego ja nie rozumiem twojego całego stanowiska, tzn poza tym że hejtujesz neuro


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#28 2020-10-24 16:53:54

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Wracając do tematu.

Myślałem o walce mele bez zmiany obrażeń. I wychodzi ze wszystkie bronie by zadawaly lekkie obrażenia. Bo inaczej wyszło by ze topór miecz itp byly by zbyt koksiste bo zadawaly by ciężkie. Jeśli chce się robić inaczej musiały by zbierać czakrę. I tu jest problem rzut 3 kościami to problem. Mógłby być rzut jedna ale wtedy bonus do kości ze skilla by był statystycznie mocniejszy.
Do tego jeśli żeby się bronić trzeba mieć wolne segemnty to ktoś zbiuerajacy czakre by ich nie miał czyli miałby duza szanse na wpierdol.

wersja z kośćmi.
Jeśli by k4 bylo draśnięciem wtedy wzrost pancerza i penetracji byłby minimalny. (przy pistoletach k8).
Wtedy rany można by liczyć jako obrażenia od A do B. Jako drasniecia. Lekkie i ciężkie.
Np dmg do 3 to jest jako draśnięcie i ma minusy 0.5/1
4 do 9 to lekka mnusy 2/5
Od 10 to ciężka daje minusy 6/10

Czy cos w tym stylu.


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#29 2020-10-24 17:14:10

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Czemu ciężka byłaby zbyt koksista? Karabin zadaje dokładnie tyle w segment, do tego w meele wróg ma szansę obrony (zwykle całkiem sporą) w przeciwieństwie do strzelania


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#30 2020-10-24 17:24:53

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Neuro Lite

Dlatego ze ze mniejsze bronie byly by tak samo słabe jak pistolety co jak sam mówisz jest problemem.
Bo jak się popatrzy do większość broni teraz lekka za 1 segment. Teraz wieksza bron musi mieć sukcesy czyli zmniejsza szanse walnięcia większych obrazen. A teraz wali trzy ciężkie czyli kryt. Plus na pancerze noz który nie ma żadnego przebicia byłby super slaby. Czyli ogólnie wzmacnia to bron duza i dyma mala. Plus strzelanie z pistoletu w mele w ogóle traci sens.


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://kajakikiller.pl przegrywanie kaset vhs łódz