Nasze sesje i nie tylko one
Kłótnie o zasady znaczą tylko tyle, że gracze nie znają zasad wystarczająco dobrze - bo jak coś jest napisane, to po co się kłócić? Tak jak w przykładzie, którym któryś z was rzucił - "czy jak zmienię się w żelaznego golema, to będę miał te abilitki czy nie". W D&D to pytanie po prostu nie powinno było paść - zadaniem gracza jest wiedzieć, że czar "polimorfia" przy przemianie kopiuje tylko wyjątkowe ataki specjalne potwora, ale nie jego ataki zn i zc ani jego specjalne zdolności. Gdyby i MG, i gracz to wiedzieli, kłótni by nie było - innymi słowy, wybacz szczerość, wy jesteście zjebani, nie system
-A ty ile znasz systemów na pamięć że uważasz się za eksperta? System D&D jest dobry ale ma za wiele szczegółów rozsianych po PARU podręcznikach. Co uniemożliwia dokładnie poznanie mechaniki. Jeżeli jesteś peterem jacksonem i nauczyłeś się na pamięć wszystkich podręczników do D&D to gratulacje ale ja bym się zaczął zastanawiać nad sensem swojego życia i czy właściwie mam jakiekolwiek życie.
Offline
-A ty ile znasz systemów na pamięć że uważasz się za eksperta? System D&D jest dobry ale ma za wiele szczegółów rozsianych po PARU podręcznikach. Co uniemożliwia dokładnie poznanie mechaniki. Jeżeli jesteś peterem jacksonem i nauczyłeś się na pamięć wszystkich podręczników do D&D to gratulacje ale ja bym się zaczął zastanawiać nad sensem swojego życia i czy właściwie mam jakiekolwiek życie.
Powiem tak - d20 to mechanika dla mechaniki. Tak, w to nie da się grać z klimatem i odgrywaniem chyba że ignorujesz część mechaniki (jak testy społeczne na każdym kroku), o zagadkach, spiskach i intrygach nic mi nie mów. Wystarczy mieć low levelowego maga w drużynie i wszystko poszło się jebać. Tak jak pisze Sebo - jak nie znasz podręczników na pamięć to nieporozumienia są nieuniknione. A jak znasz to razem z nim współczuję. Prawdę mówiąc nawet jak masz odpowiedni akapit przed nosem to nierzadko liczy się interpretacja wordingu, bo tu nic nie jest wprost, a munchkin polega na znalezieniu dziur systemu.
Dla podtrzymania trolla - obie klasy są hujowe, albo obie zmunchkinowane. Zależy z czym pomieszasz i jakie rozwiązanie przyjmiesz. Wojownik na koniu/gryfie nawet nie da mnichowi podejść, ale każdy musi spać i kiedyś ściągnąć zbroję
Żeby Mateo mnie nie zabił za bezsensowne posty - o ile gram to gram łotrem. Nie chce mi się myśleć.
Offline
Daimio napisał:
A ty ile znasz systemów na pamięć że uważasz się za eksperta? System D&D jest dobry ale ma za wiele szczegółów rozsianych po PARU podręcznikach. Co uniemożliwia dokładnie poznanie mechaniki. Jeżeli jesteś peterem jacksonem i nauczyłeś się na pamięć wszystkich podręczników do D&D to gratulacje ale ja bym się zaczął zastanawiać nad sensem swojego życia i czy właściwie mam jakiekolwiek życie.
Zwróć uwagę, że decydując się na korzystanie z jakiegoś dodatku do systemu sam decydujesz się na to, żeby z niego korzystać. Innymi słowy - bierzesz ospowiedzialność za to, że będziesz znał zawarte w nim zasady. Nikt nie zmusza do korzystania z czegokolwiek poza PG dla graczy i PMP i Potworasem dla MG - cała reszta jest opcjonalna. Nie chcesz ogarniać zasad podręcznika - nie korzystaj z niego. Trudne?
Patryk" napisał:
Powiem tak - d20 to mechanika dla mechaniki. Tak, w to nie da się grać z klimatem i odgrywaniem chyba że ignorujesz część mechaniki (jak testy społeczne na każdym kroku), o zagadkach, spiskach i intrygach nic mi nie mów. Wystarczy mieć low levelowego maga w drużynie i wszystko poszło się jebać. Tak jak pisze Sebo - jak nie znasz podręczników na pamięć to nieporozumienia są nieuniknione. A jak znasz to razem z nim współczuję. Prawdę mówiąc nawet jak masz odpowiedni akapit przed nosem to nierzadko liczy się interpretacja wordingu, bo tu nic nie jest wprost, a munchkin polega na znalezieniu dziur systemu.
Teraz to z kolei ja gratuluję. Marudzicie na system, a sami na siłę szukacie w nim dziur żeby munchkinować.
Masz maga w drużynie? Spoko. Zauroczenie nie działa wiecznie, a jak ktoś się dowie że komuś majstrowałeś w mózgu - masz przekichane. Analogon tego co stało się w gr8 huncie po tym, jak ktoś dał tu ciała przy czytaniu w myślach. W D&D to byłoby jeszcze bardziej możliwe, bo są wykrycia magii, amulety ochronne, są inni magowie... Wszystko da się wykorzystać, byle nie powiedzieć "system zjebany, nie da się". Da się. Trzeba chcieć.
A rzuty na testy społeczne? Khm, ja pamiętam tylko jeden: na nastawienie rozmówcy (czy jest przychylny, obojętny czy wrogi, a więc w jakim stopniu chce współpracować). Cała reszta zależy od odgrywania rozmowy.
Ostatnio edytowany przez Shinen (2013-02-22 21:59:03)
Offline
Jutro będzie moje trollo wykłucania
A na teraz w 4.0 mnich jest dziwny i mi się nie podoba, są fajniejsze postaci i w dodatkach są takie inne manczkinowe postacie jak czarownik/zaklinacz (nie wiem jak to się nazywa), barbarzyńca czy druid.
A co do postaci to według podręcznika wojownik jest niby tankiem, nie czytałem dokładnie jego umiejek, ale chyba o czymś świadczy, a shinen chciał grać tankiem więc ta pozycja też jest zajęta.
SS pewnie magiem ?
To co mi zostaje ? kapłan ? chyba postój będzie chciał nim grać.
A co do manczkinu mnich/wojownik to w zwykłe walce jeden na jeden, przy użyciu manczkinów, sprzętów itp kto jest lepszy ? pytam bo ja nigdy nie manczkinowałem postaci do d&d, w sumie nie grałem tez bardzo dużo
Offline
Zwróć uwagę, że decydując się na korzystanie z jakiegoś dodatku do systemu sam decydujesz się na to, żeby z niego korzystać. Innymi słowy - bierzesz ospowiedzialność za to, że będziesz znał zawarte w nim zasady. Nikt nie zmusza do korzystania z czegokolwiek poza PG dla graczy i PMP i Potworasem dla MG - cała reszta jest opcjonalna. Nie chcesz ogarniać zasad podręcznika - nie korzystaj z niego. Trudne?
-Odnośnie dodatków to ten przykład z żelaznym golemem to podstawka. Z twojego wywodu mam wnioskować żeby nie dawać graczom podręcznika gracz? Mam tak to rozumieć?
Offline
Przy użyciu munchkinów nigdy nie będzie to wojownik, bo nikt nie robi czystego woja
Panowie, możecie kontynuować w wykłócaniu? Nie chce mi się tego przerzucać
Offline
Sebo, porada. Olej określenia ról w podręczniku. Wojownik to tank, ale można go zrobić w dpsa. Tak samo można zrobić palka w healera albo łowcę w nukera. Wybierz klasę która ci pasuje, rolę się wybierze później
Daimio napisał:
Odnośnie dodatków to ten przykład z żelaznym golemem to podstawka. Z twojego wywodu mam wnioskować żeby nie dawać graczom podręcznika gracz? Mam tak to rozumieć?
Napisałeś, że reguły są rozrzucone po paru podręcznikach. Nie muszą być, to chciałem wtedy powiedzieć. Co do tego przykładu: nie powiedziałem nie używaj podręcznika. Napisałem: chcesz użyć, naucz się. Chcesz użyć "Polimorfii"? Naucz się, co ona robi. Gdybyś przeczytał jej opis dokładnie, żadnych wątpliwości by nie było.
MeMadao napisał:
Przy użyciu munchkinów nigdy nie będzie to wojownik, bo nikt nie robi czystego woja
Panowie, możecie kontynuować w wykłócaniu? Nie chce mi się tego przerzucać
O, przepraszam. Ja munchkinować nie zamierzam. Nawet w D&D tworzę postaci po pierwsze pod klimat, później pod skuteczność.
Ja powiedziałem co chciałem powiedzieć i kończę temat. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to będę wyjaśniał, ale skończyłem.
Offline
Ok, pogadałem z częścią chłopaków i doszliśmy do takiego rezultatu: sobotnia sesja będzie testem mechaniki w specjalnie do tego przygotowanym lochu. Postacie wam zrobię (do wyboru będzie każda z klas z PHB1 [żeby nie było dubli]). Jeżeli ogarniemy mechanikę i nam się spodoba/nie uznamy jej za strasznie kijową, to będziemy grali w faktycznego DC na 4ed, jeśli nie - wracamy do 3ciej. OFC xp z sesji testowej nie przechodzi na postacie z uczciwej. Po testowej będzie można zmienić postać lub zatrzymać przygotowaną, nie robi mi to różnicy (jeśli przejdzie 4.0).
Ktoś ma coś przeciwko?
Offline
...ok
Tylko moja sugestia, do testów stwórz postacie np. na 6 poziomie. Wtedy postaci mają już po parę abilitek i faktycznie widać różnicę pomiędzy 3ed a 4.0
Offline
Nie zniknie ci , jedna sesja w celu rozwiania wątpliwości odnośnie 4.0
-Aby nie było większość jest na nie więc to test typu albo nie gramy na 4 albo jakimś cudem nam się spodoba i gramy w 4. Jak na razie po przez głosowanie wychodzi na to że nie gramy. Co do pomysłu to sobie Mateo go nie przywłaszczaj bo ja stwierdziłem że można dać szansę czwartej edycji.
Offline