Nasze sesje i nie tylko one
Więc tak jak pisałem coś bym poprowadził.
Świat mroku:
1 - Wampir. tu by było więcej spisków pewnie więcej gadania.
2 Wilkołak. Musze poczytać jakie dokładnie są klimaty ale pewnie by było więcej mambo jambo mistycznego i mniej knucia.
3 Łowca. Jak pisałem bez tych dziwnych organizacji łowców tylko na podstawce najprzyjaźniejsze jeśli się nie zna klimatów bo nie trzeba ich znać.
W sumie mam nawet pomysł na to żeby grać w latach 20-30.
4 Młotek, tutaj mam wymyślona od dawna kampanie.
Offline
Tak jak w skrócie pisałem:
1. Wampirowi mówię nie, bo o ile system i świat mi się podobają, to myślę, że nie nadaje się do gry w większą ilość graczy (chociaż sesje jeden gracz-jeden mg) można w nim zrobić wyborne.
2. Wilkołak - tak, tak, tak. Moim zdaniem najlepsza odsłona nWoDa (nie licząc podstawki), jest mało emo i można w nim zagrać spoko "modern fantasy". Moja opcja numer 1.
3. Łowcy - jeśli nie są to te dziwne łowcowe magio-mambo-jumbo to spoko, podstawka w zupełności wystarcza do zabawy w nWoDa. Jest to numer 2.
4. Młotek - tu pierwsze pytanie - na której edycji? A jeśli na drugiej, to czy modujesz walkę? Niepoprawionej 2ed mówię stanowcze nie, po co się wkurdenerwować. W innym przypadku jestem na tak, szczególnie że pisałeś, że masz wymyśloną. Jest to opcja numer 3.
Offline
1. Wampir spoko, bardzo lubię i grałbym ale tak jak mówi Mateo - drużyna i questy zawsze są naciągane i wychodzą mało satysfakcjonująco.
2. Wilkołak - nie grałem nigdy, nie czytałem, nie znam się za bardzo. Ale jeśli nie będzie emo, a będzie modern fantasy to chętnie spróbuje.
3. Łowcy - zwykli ludzie w świecie WoDa tak. Magiczni inkwizytorzy rzucający fireballe z obrazka z Jezuskiem niszczą moje uczucia religijno-estetyczne i stanowcze nie. Zastanów się.
4. Młotek na 4 edycji - ja dalej chętny, chcę spróbować chociaż 1 sesję nim zhejtuje. Podoba mi się losowe tworzenie postaci i będę na wszystko rzucał
5. Cybera jak pisałem spsuł mi Jadowy z Kukułem. Mam tak spaczoną wyobraźnię historiami z nano-turbo katanami i solasami na 10, że zagrałem tak raz i chyba nigdy więcej w życiu. Przykro mi
Offline
1 W wampirze bym zrobił żeby drużyna się nie mordowała. Drużyna była by by młodymi wampirami więc i władzy/spisków mało by było na poziomie drużyny, mógłby by być powyżej i gracze mogli by być jego częścią (nie wiem jak dobrze by to wyszło ale bym próbował) do tego bycie częścią mocno hierarchicznej struktury klany + camarila daje MGowi sposobność żeby łatwo połączyć drużynę. Ktoś wam po prostu każe
I jeszcze co do emo klimatów według mnie Wod jest emo nie dlatego że sam pomysł człowieczeństwa jest zły ale że on jest najbardziej emo opisany i ja mam parę pomysłów jak sprawić żeby to było bardziej mroczne.
3 Musiał bym zobaczyć co dokładnie jest w podręczniku łowców, może jest coś normalnego ale na pewno nie było tych organizacji łowców, żadnych magicznych sztuczek, żadnego paktu z demonami (bo tam coś takiego było z tego co pamiętam) itp.
Było by bardzo coś jak sesja z JJ w golemy, tzn bardziej szukanie.
Offline
1. Piszesz Camarilla, ale ona w nWoDzie nie występuje. Camarilla i Sabbat to oWoD, w nWoDowym Wampirze są różne frakcje i tylko kilka dużych klanów
Offline
1 Hmm pamiętam ze jest mniej klanów ale nie pamiętałem że nie ma camarilli, to jak to jest wytłumaczone że te klany się nie mordują?
Swoją drogą nie miał wyjść stary WOD nad mechanice nowego?
Offline
1. Jest tak - Camarilla rozpadła się wieeeeele lat temu, na jej gruzach powstało kilka frakcji, które mają swój pogląd na to, jak "społeczeństwo" Spokrewnionych powinno wyglądać. Część ze sobą współpracuje, część się nie wtrąca a część mniej lub bardziej otwarcie ze sobą walczy. W pewnym stopniu pozwala to na składanie bardziej sensownych drużyn - gracze mogą pochodzć z różnych klanów, ale jednoczą się we wspólnej sprawie frakcji z którą się identyfikują (zbiorczo). Czyli każdy przynależy i do klanu i do frakcji (które czasem mogą mieć rozbieżne cele). Oczywiście nad wszystkkim tym zwykle panuje jakiś koks - książe czy ktoś o podobnej pozycji, który stoi ponad frakcjami (zwykle do jakieś oczywiście należąc).
Co do nowego starego WoDa się nie wypowiem, wiem że wychodzi nowa gierka w klimatach starego.
Offline
1 To ma pewne zalety ale też dużooo wad. Bo jak niby rozwiązali zależność/zobowiązania dla klanu (które powinny być silne) i do frakcji?
Jak ja bym prowadził to z nowymi klanami ale z starymi klimatami
Offline
Paweł, a rozważałeś "Tales from the Loop"? Jest dość zabawne. Gra się dzieciakami
i można fajnie żonglować alternatywną historią, choć mi osobiście ta mechanika
bardzo nie leży.
Plus teraz wyszła kontynuacja/nowa edycja - "Things from the Flood" i gra się tam
nastolatkami, a sesje/kampanie mogą mieć więcej mroku. Na ten moment większość
MG uznaje TftF za najlepszy do prowadzenia a la "Stranger Things", choć sam system
zachęca do większej ilości wpierdolu i śmierci, ale ma więcej opcji niż "Tales...",
które są bardzo dziecinne.
Offline