Sesyjowo

Nasze sesje i nie tylko one

Ogłoszenie

Przenosimy się na Discorda


#16 2013-02-11 13:35:35

Shinen

Ktoś

Zarejestrowany: 2012-11-27
Posty: 93
Punktów :   

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

Mechanicznie wygląda to-to w następujący sposób: masz statystykę Parowanie (połowa Walki mieczem +3) i możesz na to rzucać w aktywnej obronie. Jest to o tyle fajne, że nie ma limitu, ile ataków na rundę możesz sparować (podczas gdy blokować możesz tylko raz). Parowanie strzałów z blastera to osobny skill, na skali BT i mający wymaganie ETS (przewaga za 45 punktów).

peruniec napisał:

w sumie wszystko się sprowadza do tego że pan z mieczem świetlnym to chodzący worek kredytów

I to by mniej więcej kwitowało dyskusję. Wszelkie deficyty punktowe, skille itp da się obejść, ale podejścia graczy już nie

peruniec napisał:

A co do trzeciej drogi, to po co ona miała by być ?

Trzecią drogę widziałbym tak (sory że ciągle wracam do tego porównania, ale jak dla mnie jest trafne). Jest zakon jasnych magów, którzy uczą swoich uczniów białej magii, ale jednocześnie że pis, lof i ogólna szczęśliwość. Jest zakon magów ciemnych, którzy uczą zua, mhroku i dhemonicznego śmiechu plus czarnej magii. I są wędrowni czarodzieje, którzy na to wszystko kładą lachę, może nie mają dostępu do wyższych arkanów, ale za to nie zaprzątają uczniom głowy pierdołami typu światopogląd. Owszem, uczą gorzej i mają mniej do nauczenia, ale uczyć mogą.

Ostatnio edytowany przez Shinen (2013-02-11 13:41:56)


Life is, in the end, just a game, after all.
Whoever's enjoyed themselves the most when the game is over - wins.

And I mean to.

Offline

 

#17 2013-02-11 14:47:49

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

I to by mniej więcej kwitowało dyskusję. Wszelkie deficyty punktowe, skille itp da się obejść, ale podejścia graczy już nie

Ale to nie chodzi o podejście do graczy, ale każdy NPC który by się dowiedział o mieczu by od razu skojarzył kogoś kto go posiada z Jedi, i od razu by pobiegł do imperium.


Trzecią drogę widziałbym tak...

Ale jest trzecia droga, tych którzy chcą być neutralni, ale jako organizacje są bardzo mali i niewiem czy są w czasach impierum, albo to wybór jednostek.
A ja nie wiem dlaczego utożsamiasz moc z jedi, można mieć zdolność mocy i nie wiedzieć o tym, i być kimkolwiek.
Można mieć zdolność w mocy i być magiem/szamanem czy kimś takim na prymitywnym świecie, ale tylko Jedi mają miecze świetlne.


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#18 2013-02-11 15:34:11

Shinen

Ktoś

Zarejestrowany: 2012-11-27
Posty: 93
Punktów :   

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

peruniec napisał:

Ale to nie chodzi o podejście do graczy, ale każdy NPC który by się dowiedział o mieczu by od razu skojarzył kogoś kto go posiada z Jedi, i od razu by pobiegł do imperium.

NPCe zazwyczaj widzieliby ten miecz z reguły tylko i wyłącznie nie dłużej niż 10s przed śmiercią. W założeniu jedynymi osobami, które miałyby przeżywać starcia w których używałbym miecza byliby właśnie gracze - stąd moje stwierdzenie.

peruniec napisał:

Można mieć zdolność w mocy i być magiem/szamanem czy kimś takim na prymitywnym świecie, ale tylko Jedi mają miecze świetlne.

Albowiem? Nawet w czasach największego terroru imperium Luke zdołał zdobyć elementy do wykonania miecza, więc powinno to być w miarę wykonalne. Pozostaje więc kwestia wiedzy "jak" - tego uczy się w akademii Jedi już padawanów, więc nie wydaje mi się tak bardzo nieprawdopodobna myśl o kimś, kto porzucił akademię, a na stare lata postanowił przekazać swoją wiedzę uczniowi. Uczniem kogoś takiego czy uczniem ucznia mogłaby być moja postać.


Life is, in the end, just a game, after all.
Whoever's enjoyed themselves the most when the game is over - wins.

And I mean to.

Offline

 

#19 2013-02-11 15:52:25

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

NPCe zazwyczaj widzieliby ten miecz z reguły tylko i wyłącznie nie dłużej niż 10s przed śmiercią. W założeniu jedynymi osobami, które miałyby przeżywać starcia w których używałbym miecza byliby właśnie gracze - stąd moje stwierdzenie.

Złe stwierdzenie, bo może być ich więcej, któryś może uciec, mogą być postronne osoby, może być nagranie itp.
A moja postać i pewnie nie tylko moja uważał by to za zbyt niebezpieczne żeby mieć kogoś z mieczem świetlnym obok siebie.


Albowiem?

Albowiem miecz świetlny nie jest po prostu bronią, to jest esencja, symbol, (czy nazwij to jak chcesz) Jedi, i tylko dla jedi jest to ogólnie zarezerwowane, inni użytkownicy moc, który zresztą jest sporo nie noszą mieczy bo to jest element religii Jedi, nie używania mocy, a sam miecz jest oświadczeniem, nawet jeśli nie jest się jedi.

Nie wiem do czego to porównać w realu lub w jakichś klimatach fantasy.
W sumie można do pracheta i kapeluszy wiedz.
Dlaczego wiedźma nosi spiczasty kapelusz ?  dlatego że wiedźma musi mieć spiczasty kapelusz.
Dlaczego spiczasty kapelusz jest symbolem wiedzmy ? bo nosi go wiedźma

Ale to tez nie oddaje całkiem sprawy, bo miecz jest czymś wyjątkowym, a nie po prostu atrybutem.


a na stare lata postanowił przekazać swoją wiedzę uczniowi. Uczniem kogoś takiego czy uczniem ucznia mogłaby być moja postać.

Więc dla 99,9% osób jesteś Jedi, co przy graniu w czasach imperium jest bardzo niebezpieczne


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#20 2013-02-11 16:41:47

Shinen

Ktoś

Zarejestrowany: 2012-11-27
Posty: 93
Punktów :   

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

peruniec napisał:

Złe stwierdzenie, bo może być ich więcej, któryś może uciec, mogą być postronne osoby, może być nagranie itp.

Nie napisałem, że tylko sytuacje w których byłoby takie rozwiązanie możliwe miałyby miejsce. Po prostu jeśli nie byłoby widocznych zagrożeń typu kamery, postronni itp, wtedy postać dobyłaby miecza - i w tej sytuacji wszyscy wrogowie obligatoryjnie szli by pod nóż, łącznie z prioretyzowaniem odstrzału wrogów próbujących się wycofać. Tak rozumiałem swoje stwierdzenie. W na inne sytuacje postać miałaby inne środki.

Ale OK, nie chcę się już kłócić. Koncept postaci zmieniłem, też powinien być ciekawy. Ale jeśli w trakcie kampanii zdarzy nam się zdobyć miecz czy holokron z planami, prawdopodobnie wrócimy do rozmowy

Ostatnio edytowany przez Shinen (2013-02-11 16:42:21)


Life is, in the end, just a game, after all.
Whoever's enjoyed themselves the most when the game is over - wins.

And I mean to.

Offline

 

#21 2013-02-16 22:16:43

 JJ

Ktoś znany

Skąd: Lokacja Startowa - The House
Zarejestrowany: 2012-04-01
Posty: 302
Punktów :   
WWW

Re: Wykłócanie się o realia SW (nerd fight)

Ojciec Prowadzący przemawia!

Lazor Słordy to faktycznie broń Dżedaj i jest mistyczna i w ogóle. Nikt ich nie używa
poza Dżedaj, bo:
- Dawno temu zostały uznane za ich symbol i było to respektowane (nie było dresiarzy z LS)
- Lazor Słord jest khurewsko niebezpieczny, bo jak Ci "zahaczy o guzik" to nie żyjesz
  już Vibromiecz jest wystarczająco niebezpieczny....
- W umyśle przeciętnego Łukasza Niebochodźca, Lazor Słord=Dźedaj,
  czyli Ci goście w piżamach, co mieli niby-religię (czytaj: Opium dla Mas) i machlojami
  i dziwnymi mocami doprowadzili do upadku Rebubliki. Reakcja Obywatelska jest
  wyrażona poniższym wzorem:

if JEDI = true then CALL GESTAPO = true

Nie muszę chyba przypominać, że Imperium to są Naziści w Kosmosie. I zdążyli już
  wychować całe pokolenie fanatyków, którzy walczą z Rebelianckim Ścierwem!
- Lazor Słordy ze specjalnymi kryształami (różni się to w książkach/komiksach)
  pozwalały skupiać Moc albo ją jakoś przetwarzały - np. Fioletowe pomagały
  w Dyplomacji (TALK TO THE LASER SWORD, MADAFAKA!). Były też "zwykłe"
  kryształy, ale wiadomo, ze każdy Mistrz czy inny Kozak z Kosmosu chciał
  mieć "magiczny", bo po pierwsze niektórzy Dzedaj jednak byli pyszni (czyli
   I WANNA MOAR POWA!!!), a po drugie, można było stworzyć mistyczną więź
  z mieczem, czyli w ogóle zajhebiście i Budda i Nirvana i tak dalej
- Jest dużo dziwnych broni  ręcznych (patrz: Pika Energetyczna), które są
  tańsze, prostsze w obsłudze i mają wiele zalet, a mało wad

Co do Dźedaj, to w Starym SW był fajny pomysł - oprócz niedorobionego ucznia,
albo ucznia ucznia, był gościu który miał zboczenie i kolekcjonował drobiazgi
po Dżedaj, czytał o nich w Wikipedii i rozmawiał z ludźmi (i kosmitami), którzy
pamiętali ludzi w piżamach. I wydawało się takiemu gościowi, że jest


Twoja Mama!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Serwis telefonów Kraków Cennik kołdra amz grzejniki wrocław taksówka wałcz