Sesyjowo

Nasze sesje i nie tylko one

Ogłoszenie

Przenosimy się na Discorda


#181 2013-04-26 11:22:46

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Przeczytałem iiiiiiiiii po pierwsze:
Bibliografia:
TURNBULL Stephen, „Genghis-Khan & the Mongol Conquests”, Osprey Publishing 2003
www.metmuseum.org
www.fencing-future.com
www.wiki.answers.com
www.sword-buyers-guide.com
www.tvtropes.org
WWW.HISTORYCY.ORG

Ja wiem że tam są profesorowie i takie tam duszki ale to inny temat.
Dwa to to że gostek uważa dokładnie co ja czyli: Onanista który się spuszcza na san widok katany jest obrzydliwy. Tak kataną nie da się ogolić bo ona nie jest brzytwą ale niektórzy tak twierdzą. Ja jeszcze się denerwuję jak ktoś wali teksty :ale katana to nożo podobne coś do masła bo....... JA tak mówię i to jest prawda a broń europejska jest najlepsza.
Takie osobie też mówię stanowcze nie. Nikt ale to absolutnie nikt nie rozpatruje katany pod względem jej prawdziwego zastosowania. jak stoisz w szeregu i prujesz do wroga z łuku a wróg się zbliży to nie wyciągasz yari i walczysz tylko wyciągasz katanę. Tak katana jest trochę bardziej poręczna niż dzida. Jeżeli idziesz przez las to nie idziesz z długim mieczem i jak by się zaatakowali bandyci nie krzyczysz :" EEEE ZIOMKI POCZEKAJCIE TYLKO DOBĘDĘ MIECZA"  tylko dobywałeś katany i ciąłeś.
Co do tekstu:"ale pod względem formy są raczej toporne i nie umywają się do różnorodnych typów broni europejskiej" powiem jedynie tyle: Cłowieku czy ty miałeś kiedykolwiek katanę w rękach? TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK jest bardzo toporna a teraz idź zmień dilera albo przestań czytać te idiotyczne fora gdzie grupa onanistów o tym samym typie pociągu seksualnego nawzajem sobie walą i piszą :KATANA TO GÓWNO.

Właściwie to nie wiem czemu to wrzucasz w wykłócanie no chyba że chcesz udowodnić mi że rapier czy miecz dwuręczny jest lepszy pod każdym względem od katany.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#182 2013-04-26 12:34:54

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

A już myślałem że to coś do mnie
Potem jeśli mi się będzie chciało to się mogę pokłócić, ale narazie nie chce mi się nawet obejrzeć tego filmika


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#183 2013-04-26 14:21:41

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

A już myślałem że to coś do mnie

-Jeżeli nadal zaliczasz się do jakiejś z wyżej wymienionych stron to tak masz rację to było do ciebie ale po wcześniejszym wykłócaniu się o katanę powinieneś zmienić zdanie.

Potem jeśli mi się będzie chciało to się mogę pokłócić, ale narazie nie chce mi się nawet obejrzeć tego filmika

-To go raczej nie obejrzysz bo to artykuł.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#184 2013-04-28 11:51:20

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

-Jeżeli nadal zaliczasz się do jakiejś z wyżej wymienionych stron to tak masz rację to było do ciebie ale po wcześniejszym wykłócaniu się o katanę powinieneś zmienić zdanie.

Wiesz zazwyczaj ja się z tobą kłóciłem o katany, a tu widzę magiczne słowo katana, i myślę za co ?
Ja nic nie zrobiłem  

-To go raczej nie obejrzysz bo to artykuł.

Myślałem że to filmik, bo do tej pory tylko filmiki z polimatów widziałem.


Przeczytałem artykuł i powiem tak, jak się czyta to czuje się jakbym czytał gazete.pl a to nie jest komplement
Brzmi jakby był pisany dla totalnych laików, i sam początek o walkach Japończyków jest absolutnie zbędny, a samego tekstu stricte o katanie jest mało.
Mimo to sporo cześć to prawda.

Ale teraz do wykłócania się (od czegoś jest ten temat).
Twoja odpowiedz to niezły lol, zero argumentów czy w ogóle normalnej krytyki tylko hejt.

Dalej

Co do tekstu:"ale pod względem formy są raczej toporne i nie umywają się do różnorodnych typów broni europejskiej" powiem jedynie tyle: Cłowieku czy ty miałeś kiedykolwiek katanę w rękach? TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK

A teraz, po pierwsze katany są toporne pod względem formy, co nie znaczy że są takie pod względem wykonania, a o to dokładnie chodzi w tym cytacie, szczególnie że że jest to ogólnie porównanie do bogactwa formy broni europejskiej z czym trudno się kłócić.

I dalej, co argumentu o trzymanie katany.
Czy ty trzymałeś katanę ?
Jeśli tak to ile ?, jakie wykonania ? z którego roku itp ?
A ile mieczy europejskich ?
Ile ? jak wykonane ? z którego roku ?

Bo inaczej to sama dyskusja jest bez sensu i mogą się wypowiadać pewnie z trzy osoby na świecie  


Nikt ale to absolutnie nikt nie rozpatruje katany pod względem jej prawdziwego zastosowania. jak stoisz w szeregu i prujesz do wroga z łuku a wróg się zbliży to nie wyciągasz yari i walczysz tylko wyciągasz katanę. Tak katana jest trochę bardziej poręczna niż dzida. Jeżeli idziesz przez las to nie idziesz z długim mieczem i jak by się zaatakowali bandyci nie krzyczysz :" EEEE ZIOMKI POCZEKAJCIE TYLKO DOBĘDĘ MIECZA"  tylko dobywałeś katany i ciąłeś.

A to w ogóle nie mam pojęcia co ma oznaczać


I na sam koniec, nie podoba ci się forum historycy.org chociaż ci się nie podoba dla samego niepodobania, bo jakoś nigdy nie odniosłeś się bezpośrednio do niczego z forum.

I to dotyczy nie tylko konkretnie katan, ale wszystkiego.

Ostatnio edytowany przez peruniec (2013-04-28 11:53:21)


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#185 2013-04-28 13:22:24

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Wiesz zazwyczaj ja się z tobą kłóciłem o katany, a tu widzę magiczne słowo katana, i myślę za co ?
Ja nic nie zrobiłem 

-Ale to Patryk rzucił rękawicą i czekał na moją odpowiedź. Czytać między wierszami umiem i moja odpowiedź nie była skierowana do ciebie a do niego.

Ale teraz do wykłócania się (od czegoś jest ten temat).
Twoja odpowiedz to niezły lol, zero argumentów czy w ogóle normalnej krytyki tylko hejt.

- Nie wiem czy zauważyłeś ale ja wyżej mówię o tym że nie ma takiego czegoś jak magiczna broń do wszystkiego. Jak chcesz walczyć na odległość to katana nie jest najlepszym rozwiązaniem lepiej wziąć włócznię jak chcesz walczyć "twarzą w twarz" to też nie bierzesz katany tylko nóż który można dobyć nawet w najmniejszych odległościach. Jak byś przeczytał "Księgę pięciu kręgów" to byś zrozumiał wszystko i byś zauważył odniesienia do słów Musashiego Miyamoto ale trudno nie każdy musi wiedzieć co i jak działa. Chyba że chodziło ci o hejt na temat "WWW.HISTORYCY.ORG" to tak przyznaję się jak dla mnie to pieczara trola i twoje opowieści o profesorach na tym forum to tylko żart.

A teraz, po pierwsze katany są toporne pod względem formy, co nie znaczy że są takie pod względem wykonania, a o to dokładnie chodzi w tym cytacie, szczególnie że że jest to ogólnie porównanie do bogactwa formy broni europejskiej z czym trudno się kłócić.

-Rzeczywiście mogłem nie zrozumieć przesłania autora mało tego nadal nie rozumiem. Chodzi o wykonanie broni czy o walkę nią czy o jakąś inną opcję której nie wymieniłem. Jeżeli byś mógł to opisz mi o co mu chodziło.

I dalej, co argumentu o trzymanie katany.
Czy ty trzymałeś katanę ?

-Tak

Jeśli tak to ile ?, jakie wykonania ? z którego roku itp ?

-Dosłownie parę machnięć (kata). Katana treningowa robiona nie w Japonii i to nie dawno.

A ile mieczy europejskich ?

-Jedynie te z treningowo u pancerniaków

Ile ? jak wykonane ? z którego roku ?

-nie pamiętam ile nie mam pojęcia jak wykonane z XXI wieku

Bo inaczej to sama dyskusja jest bez sensu i mogą się wypowiadać pewnie z trzy osoby na świecie   

-To by oznaczało że forma katany i mieczy tak ewoluowała że nie da się ich dzisiaj uzyskać a wszelakie rekonstrukcje historyczne były by tylko skierowane do bandy noobów którzy są święcie przekonani że takim orężem się kiedyś walczyło ale niestety to nie prawda.

A to w ogóle nie mam pojęcia co ma oznaczać

-To jest odnośnie zastosowania katany. Jak wcześniej spostrzegłem katana nie służy do wszystkiego. Jeżeli tekstu nie rozumiesz to spróbuję ci go zilustrować krótką historyjką:
Dawno dawno temu Tanaka wyszedł do lasu aby nacieszyć oko wiosną. Zabrał ze sobą Swoje nodachi. Tanaka wiedział że nodachi jest nie wygodne aby je nosić przy swoim pasie więc nosił je na plecach. Idąc przez las napadli go bandyci. Tanaka nie wiele myśląc zaczął z nimi dialog:
-Witajcie panowie. Niestety nie jestem gotów do walki bo moja broń jest przytwierdzona do pleców. Czy byli byście tak łaskawi poczekać aż wyciągnę swoją broń?
Niestety bandyci nie byli honorowi i zaczęli okładać Tanakę swoimi Jo. Nasz bohater umarł od licznych obrażeń. KONIEC
Jakie wnioski można z tego wysnuć? Gdyby nasz samuraj miał katane to by miał szansę pokonać przeciwników a dlaczego? Dlatego że katanę łatwiej się wyciąga.

-Możesz się z tym nie zgodzić ale taka jest prawda. Każda broń służy do czegoś innego i każda ma swoje plusy i minusy a przeginanie w jedną albo w drugą stronę jest po prostu śmieszne. Nie przetniesz kataną "jedwabnej chusty niesionej podmuchem wiatru" bo katana nie jest laserem ale przeciąć "pechowego wieśniaka" akurat się da. To samo się tyczy rapiera albo jakiejkolwiek broni europejskiej.

I na sam koniec, nie podoba ci się forum historycy.org chociaż ci się nie podoba dla samego niepodobania, bo jakoś nigdy nie odniosłeś się bezpośrednio do niczego z forum.

I to dotyczy nie tylko konkretnie katan, ale wszystkiego.

- No widzisz a jak myślisz dlaczego? Za każdym razem jak się o coś kłóciliśmy to ty przychodziłeś i mówiłeś "Sebo spierdalaj bo moje forum ma rację a twoje nie". Ja daję jakiś argument a ty hejtujesz go i mówisz że "na twoim forum są profesorowie i się znają". Zacząłem czytać książki a ty znowu wyskakujesz z " na moim forum są profesorowie i się znają" a twoja książka jest popularno naukowa i jest do dupy(tak wiem nie powiedziałeś do dupy i to hiperbola ale powiedziałeś że taka książka się nie zna a cała treść to kłamstwo). Po pewnym czasie stwierdziłem że to nie ma sensu i nie powinienem dawać hejterowi kolejnego materiału do hejtowania więc zacząłem hejtować twoje źródła. To o wiele prostsze i nie wymaga aż tak wiele roboty. Baaaaaa nawet to śmieszna jak patrzę że się tak bardzo starasz a ja używam dokładnie takich samych argumentów jak ty wcześniej w stosunku do mojej osoby.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#186 2013-04-28 14:52:58

Patryk

Ktoś ważny

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 811
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

A wiecie co? Jak tylko zobaczyłem ten artykuł pomyślałem sobie o was. Rękawica nie była rzucona w stronę Sebka tylko pomiędzy dwa nudzące się przed kompami trolle Każdy złapał za jeden palec i ciągnie w swoją stronę a ja mam niezłą zlewkę


"Bo obetnę sobie rękę i to wy będziecie mi obciągać!"

Offline

 

#187 2013-04-28 17:00:17

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Ja tam napisałem swoją opinie. Jeżeli chcesz mi udowodnić że broń europejska jest pod każdym względem lepsza od japońskiej to możemy podyskutować ale ze względu na to że nie masz jakiegokolwiek stanowiska to nie mam z kim dyskutować. Czytaj: to koniec  mojego monologu z tobą.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#188 2013-05-01 13:18:05

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

-Ale to Patryk rzucił rękawicą i czekał na moją odpowiedź. Czytać między wierszami umiem i moja odpowiedź nie była skierowana do ciebie a do niego.

Wiem, ale twoja odpowiedz była na nowej stronie a Patryka na wcześniejszej, to najpierw twoją widzę i myślę sobie wft
Ale koniec o tym.

- Nie wiem czy zauważyłeś ale ja wyżej mówię o tym że nie ma takiego czegoś jak magiczna broń do wszystkiego. Jak chcesz walczyć na odległość to katana nie jest najlepszym rozwiązaniem lepiej wziąć włócznię jak chcesz walczyć "twarzą w twarz" to też nie bierzesz katany tylko nóż który można dobyć nawet w najmniejszych odległościach. Jak byś przeczytał "Księgę pięciu kręgów" to byś zrozumiał wszystko i byś zauważył odniesienia do słów Musashiego Miyamoto ale trudno nie każdy musi wiedzieć co i jak działa.

To jest zrozumiałem i oczywiste jak dla mnie, i do tego nie potrzeba jak dla mnie nic czytać.
Ale chodziło mi o to jak to się ma do tego:
Nikt ale to absolutnie nikt nie rozpatruje katany pod względem jej prawdziwego zastosowania. jak stoisz w szeregu i prujesz do wroga z łuku a wróg się zbliży to nie wyciągasz yari i walczysz tylko wyciągasz katanę. Tak katana jest trochę bardziej poręczna niż dzida. Jeżeli idziesz przez las to nie idziesz z długim mieczem i jak by się zaatakowali bandyci nie krzyczysz :" EEEE ZIOMKI POCZEKAJCIE TYLKO DOBĘDĘ MIECZA"  tylko dobywałeś katany i ciąłeś.

Szczególnie że, w tekście było mało porównań, a kiedy były, były do podobnych broni.

Chyba że chodziło ci o hejt na temat "WWW.HISTORYCY.ORG" to tak przyznaję się jak dla mnie to pieczara trola i twoje opowieści o profesorach na tym forum to tylko żart.

Chodziło mi o Hejt ogólnie, bo twoja wypowiedz pierwsza ma w sumie zero argumentów, ale trolowe stwierdzenia.
Co do historyków to twój hejt też boli, bo piszesz że to takie straszne forum, ale całe bez wyszczególniania, co jest bez sensu, bo tak piszą tam profesorowie, doktorowie itp, ale piszą też gimbusy.
Swoją drogą ja o doktorach wspomniałem tylko dlatego że to ty zawsze mówisz że jeśli ktoś nie jest magistrem/doktorem/profesorem to nie może się znać


-Rzeczywiście mogłem nie zrozumieć przesłania autora mało tego nadal nie rozumiem. Chodzi o wykonanie broni czy o walkę nią czy o jakąś inną opcję której nie wymieniłem. Jeżeli byś mógł to opisz mi o co mu chodziło.

W tamtym zdaniu, chodziło o prostotę broni, co tak jest negatywnym stwierdzeniem w tym zdaniu


I dalej, co argumentu o trzymanie katany.
Czy ty trzymałeś katanę ?

-Tak

Jeśli tak to ile ?, jakie wykonania ? z którego roku itp ?

-Dosłownie parę machnięć (kata). Katana treningowa robiona nie w Japonii i to nie dawno.

A ile mieczy europejskich ?

-Jedynie te z treningowo u pancerniaków

Ile ? jak wykonane ? z którego roku ?

-nie pamiętam ile nie mam pojęcia jak wykonane z XXI wieku

Bo inaczej to sama dyskusja jest bez sensu i mogą się wypowiadać pewnie z trzy osoby na świecie

Czyli używasz agrmenut że on pewnie nie trzymał katany, ale ty nie trzymałeś "prawdziwej" katany, ani miecza europejskiego do porównania


-To by oznaczało że forma katany i mieczy tak ewoluowała że nie da się ich dzisiaj uzyskać a wszelakie rekonstrukcje historyczne były by tylko skierowane do bandy noobów którzy są święcie przekonani że takim orężem się kiedyś walczyło ale niestety to nie prawda.

Znowu co to ma oznaczać ?


...Gdyby nasz samuraj miał katane to by miał szansę pokonać przeciwników a dlaczego? Dlatego że katanę łatwiej się wyciąga.

I dalej nie rozumiem, co to ma tekstu z polimatów.


Za każdym razem jak się o coś kłóciliśmy to ty przychodziłeś i mówiłeś "Sebo spierdalaj bo moje forum ma rację a twoje nie".

Jasne, a przykładu jak zwykle nie znajdziesz.
Bo jeśli za źródła uważasz filmik zrobiony dla jakiegoś amerykańskiego programu, to dziękuje.
A twoje cytowanie książki to pamiętam tylko przy graniu w tykona, przy fortyfikacjach (o co się kłócić nie będę).
I to ty zazwyczaj piszesz w stylu członek z twoimi źródłami (nawet jeśli to forum) bo tak !


I to dotyczy nie tylko konkretnie katan, ale wszystkiego.

A tutaj mój mały błąd bo chodziło mi nie o moje forum, ale o argumenty, bo twój post odnośnie polimatów to brzmi jak trolling i czysty hejt.
Kiedy można to było napisać dużo sensowniej tak że to jest krytyka a nie Hejt.
Szczególnie że łatwo można.
- połowa artykuł jest o zrytualizowanej walce Japończyków (i to z czasów przed kataną, co jest w samym tekście), i jakie to głupie, całość jest w negatywnym stopniu, i ma nastawić czytającego negatywnie do Samurajów/katan
- sam tekst jest bardzo ogólny, mało konkretów, i wygląd jak pisany do gazety, żeby było szokująco

I jak już lubisz hejtować źródła, to proszę.
-w bibliografii ma tylko jedną książkę i to Ospreya, który nie jest zły, ale cienki i popularnonaukowy, i w dodatku sama książką jest o czasach wcześniejszych, czyli w ogóle nie dotyczy tematu.
-Ma tam pełno stron, for internetowych, ale nawet bez odnośników do tematów czy tekstów, żeby można je było zweryfikować.

A na koniec osobowe.
- ten ktoś, ćwiczy szermierkę historyczną europejską wiec normalne jest że uważa ją ze lepszą (bo moje kung fu jest lepsze), czyli jest potencjalnie mało obiektywny, ba nawet nie wiadomo ile ćwiczy tą szermierkę.

I w sumie na sam koniec, to jest jakaś strona internetowa, a tekst jest pisany przez kogoś, wiec kto by się na niego powoływał.

I masz normalna krytykę.
Swoją drogą ja bym napisał komentarz pod tym artykułem, ale nie można.


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#189 2013-05-01 14:37:08

 MeMadao

Sir

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1963
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Tak żeby nie było - da się tam dodawać komentarze, są pod tekstem. I sporo osób twierdzi, że ten koleś obsysa, bo ma kijowe informacje i beznadziejne źródła.


You load sixteen tons, what do you get?
Another day older and deeper in debt...

Offline

 

#190 2013-05-01 15:47:22

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

To jest zrozumiałem i oczywiste jak dla mnie, i do tego nie potrzeba jak dla mnie nic czytać.
Ale chodziło mi o to jak to się ma do tego:
Nikt ale to absolutnie nikt nie rozpatruje katany pod względem jej prawdziwego zastosowania. jak stoisz w szeregu i prujesz do wroga z łuku a wróg się zbliży to nie wyciągasz yari i walczysz tylko wyciągasz katanę. Tak katana jest trochę bardziej poręczna niż dzida. Jeżeli idziesz przez las to nie idziesz z długim mieczem i jak by się zaatakowali bandyci nie krzyczysz :" EEEE ZIOMKI POCZEKAJCIE TYLKO DOBĘDĘ MIECZA"  tylko dobywałeś katany i ciąłeś.

Szczególnie że, w tekście było mało porównań, a kiedy były, były do podobnych broni.

-Jak nie widzisz porównań to twoja sprawa.

Chodziło mi o Hejt ogólnie, bo twoja wypowiedz pierwsza ma w sumie zero argumentów, ale trolowe stwierdzenia.
Co do historyków to twój hejt też boli, bo piszesz że to takie straszne forum, ale całe bez wyszczególniania, co jest bez sensu, bo tak piszą tam profesorowie, doktorowie itp, ale piszą też gimbusy.
Swoją drogą ja o doktorach wspomniałem tylko dlatego że to ty zawsze mówisz że jeśli ktoś nie jest magistrem/doktorem/profesorem to nie może się znać

-Po pierwsze primo mój pierwszy post to nie są trolowe stwierdzenia no chyba że nie znasz definicji trolowania. Po drugie secundo specjalnie zalogowałem się na HISTORYKACH i czytałem, czytałem, czytałem i moje spostrzeżenia: Jeżeli tam są profesorowie to się bardzo ale to bardzo dobrze kamuflują. Zero języka akademickiego no i co najśmieszniejsze prawie równe zeru materiału. Jedno muszę przyznać troling mają na wysokim poziomie. Twoje magiczne forum któremu można ufać bo "Tam piszą profesorowie" jakoś nie robi na mnie wrażenia a twoje tezy typu: "Sebo odłóż książki bo moje forum ma rację" jest kompletnie nie prawdziwe. No i po trzecie to nie ja zacząłem wyjeżdżać z tekstami twoje źródło jest kijowe bo nie stworzył je profesor tylko ty. Nadal chcę przypomnieć proces jaki towarzyszył naszym dyskusją:
No widzisz a jak myślisz dlaczego? Za każdym razem jak się o coś kłóciliśmy to ty przychodziłeś i mówiłeś "Sebo spierdalaj bo moje forum ma rację a twoje nie". Ja daję jakiś argument a ty hejtujesz go i mówisz że "na twoim forum są profesorowie i się znają". Zacząłem czytać książki a ty znowu wyskakujesz z " na moim forum są profesorowie i się znają" a twoja książka jest popularno naukowa i jest do dupy(tak wiem nie powiedziałeś do dupy i to hiperbola ale powiedziałeś że taka książka się nie zna a cała treść to kłamstwo). Po pewnym czasie stwierdziłem że to nie ma sensu i nie powinienem dawać hejterowi kolejnego materiału do hejtowania więc zacząłem hejtować twoje źródła.
Ja jedynie przyjąłem twoja pozycję. Teraz nie muszę się wysilać i szukać jakiś źródeł tylko rzucę TWÓJ tekst: "A napisał to profesor?" i sprawa załatwiona twoje argumenty poszły do lamusa.

W tamtym zdaniu, chodziło o prostotę broni, co tak jest negatywnym stwierdzeniem w tym zdaniu

-Nadal nie sprecyzowałeś o co chodzi. Napisz czy chodzi o wykonanie czy o to że jest dla chłopa bo taka tania i każdy wieśniak nią walczył czy może że nie ma zdobień. Tamten człowiek napisał: "Niewątpliwie mają w sobie elegancję i egzotyczny urok, ale pod względem formy są raczej toporne i nie umywają się do różnorodnych typów broni europejskiej" a z tego co wiem TOPORNY nie jest równy PROSTY.

Czyli używasz agrmenut że on pewnie nie trzymał katany, ale ty nie trzymałeś "prawdziwej" katany, ani miecza europejskiego do porównania
Znowu co to ma oznaczać ?

-To ma oznaczać że ty uważasz że nie trzymałem prawdziwej katany ani miecza europejskiego. To ja zadam pytanie: co ja trzymałem w rękach?

I dalej nie rozumiem, co to ma tekstu z polimatów.

-Każda broń służy do czego innego. To tak jak byś chciał zjeść widelcem zupę. Teraz porównanie do tekstu z polimatów. Będzie po kolei:

Dlaczego więc katana była podstawową bronią samurajów? Odpowiedź może wydać się zaskakująca: nie była. Pierwotnym elementem uzbrojenia japońskiej kasty wojowników był długi łuk o asymetrycznej konstrukcji pozwalającej na strzelanie z siodła. W późniejszym okresie, gdy samurajowie zeszli z koni, chętnie sięgali po broń drzewcową (naginata, yari) oraz obuchową (kanabō, jutte). Miecz był symbolem kasty i statusu, elementem tradycji i ceremoniału, jednak nie stanowił najważniejszego elementu wyposażenia w warunkach bojowych.

-Tutaj powinienem napisać sraty taty i że pewno przeczytał to z HISTORYCY.ORG ale tego nie zrobię. Jeżeli pisze że katana nie była podstawową bronią to niestety grubo się myli. W zależności od okresu ale tak w większości samurajowie chodzili z katanami. Właściwie nie mam pojęcia dlaczego napisali tam że katana nie była podstawową bronią. Jak samuraj wychodził do warzywniaka to brał ze sobą katanę a nie łuk. Całe życie codzienne było oparte na bieganiu z kataną. Dopiero podczas bitwy brali łuk (ale i tak nie rozstawali się z łukiem). W epoce Edo natomiast nie było wojen więc łuki i yari nie były potrzebne i każdy samuraj biegał z kataną bo nie musiał walczyć z kimś kto jest w pełnej zbroi. Jak samuraj szedł przez las to nie brał łuku albo yari bo katanę o wiele szybciej się dobywa i można od razu atakować.

Były bronią stworzoną do określonego celu (walka w zbroi z pojedynczym przeciwnikiem, często słabo uzbrojonym), nie musiały więc rozwinąć ani rozbudowanej ochrony dłoni, ani innych elementów charakterystycznej dla broni naszego kręgu kulturowego.

-No kolejny lol. Ja rozumiem że on bierze z początków powstania katany ale bez przesady. Jaka walka w zbroi? Z jak słabiej uzbrojonym? Chce przez to powiedzieć że przeciwnik nie ma broni ale zbroje ma? Przecież to chyba jakiś żart. Co do obrony dłoni to kompletnie się z nim nie zgodzę. Znając życie nawet nie przyjrzał się budowie katany. Jest taka mroczna rzecz jak tsuba i muszę go rozczarować ichnia ochrona na dłoń nie była gorsza od europejskiej.

Jasne, a przykładu jak zwykle nie znajdziesz.

-Pamiętasz co jadłeś 3 miesiące i dwa dni temu? Pamiętam sam fakt kłócenia się ale najbardziej pamiętam kłótnie o czytanie książek. Pewno i tą bym zapomniał gdyby nie postój który próbował dorzucić swoje trzy grosze ale kompletnie nie wiedział o czym gada (jak zwykle).

Bo jeśli za źródła uważasz filmik zrobiony dla jakiegoś amerykańskiego programu, to dziękuje.
A twoje cytowanie książki to pamiętam tylko przy graniu w tykona, przy fortyfikacjach (o co się kłócić nie będę).

-Nie chodzi o filmik bardziej a to co było wcześniej i to wcześniej tak przed naszym pierwszym tyconem. Nie możliwe ale wtedy też się kłóciliśmy a czy ty możesz przypomnieć mi jakąś kłótnię z tamtego okresy?

I to ty zazwyczaj piszesz w stylu członek z twoimi źródłami (nawet jeśli to forum) bo tak !

-Wiem miałem dobrego mentora. Dziękuję za twoje wyrazy szacunku za prześcignięcie mistrza.

A na koniec osobowe.
- ten ktoś, ćwiczy szermierkę historyczną europejską wiec normalne jest że uważa ją ze lepszą (bo moje kung fu jest lepsze), czyli jest potencjalnie mało obiektywny, ba nawet nie wiadomo ile ćwiczy tą szermierkę.

-Takie podejście świadczy o ułomności. Jak miałem trening na WSO pierwsze co trener powiedział to to że dobrze wie że każdy coś tam trenował (albo i nie) i nie zamierza nam mówić że to co trenowaliśmy to gówno bo to nie prawda. Niestety on musi man przekazać jego umiejętności więc prosił by abyśmy nie uważali jego dyscypliny za gówno.

I masz normalna krytykę.

- Właściwie to co napisałeś jest heitem bo nie ma tam tam faktów. Dobrze wiem że heitowanie źródeł wychodzi ci nadzwyczaj dobrze ale to nie zmienia faktu że to nadal heit.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#191 2013-05-04 12:39:23

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Tak żeby nie było - da się tam dodawać komentarze, są pod tekstem. I sporo osób twierdzi, że ten koleś obsysa, bo ma kijowe informacje i beznadziejne źródła.

To dlaczego ja nawet nie widze komentów ?
Lol teraz jak włączyłem to już mam komenty, spisek ?
Swoją drogą ja tam widziałem może jeden sensowny komentarz

Już wiem dlaczego, kiedy wyłączę adblocka to nie widać komentarzy, a powinno być właśnie odwrotnie

Argg nie mogę dodać komentarza, bo nie mam FB


-Po pierwsze primo mój pierwszy post to nie są trolowe

Twój pierwszy post to czysty hejt, dlaczego napisałem wyżej.


Po drugie secundo specjalnie zalogowałem się na HISTORYKACH i czytałem..

O to sie kłócić nie zamierzam bo mam wyjebane, ale tylko zuważe że to że ty nie widziałeś profesorów (zresztą jak sie ich wykrywa ? ) nie znaczy że ich tam nie ma.
Dwa ja nigdy nie używałem argumentów z moim magicznym forum, ale dobra.
Nie podoba ci sie te forum twoja sprawa, ale ty za każdym razem kiedy piszesz o tym forum, mówisz że to mrok zło i mrok, ale nigdy, nigdy nie dałeś żadnego tekstu który jest z tego forum i jest taki okropny.
I żeby nie było ja bez problemu bym takie znalazła, bo tam jest pełno głupich tematów.

-Nadal nie sprecyzowałeś o co chodzi. Napisz czy chodzi o wykonanie czy o to że jest dla chłopa bo taka tania i każdy wieśniak nią walczył czy może że nie ma zdobień. Tamten człowiek napisał: "Niewątpliwie mają w sobie elegancję i egzotyczny urok, ale pod względem formy są raczej toporne i nie umywają się do różnorodnych typów broni europejskiej" a z tego co wiem TOPORNY nie jest równy PROSTY.

Lol, ja nie wiem czego nie rozumiesz, ziomek z artykułu użył sformułowania toporny, w znaczeniu prosty, mało rozbudowany, mało skomplikowany.
I co w tym niezrozumiałego ?

-To ma oznaczać że ty uważasz że nie trzymałem prawdziwej katany ani miecza europejskiego. To ja zadam pytanie: co ja trzymałem w rękach?

Twoje pytanie jest bez sensu.
Ale twoja logia jesli nie trzymałem katany i europejskich mieczy to nie możesz sie wypowiadać, czy jedno czy drugie jest lepsze.


-Każda broń służy do czego innego. To tak jak byś chciał zjeść widelcem zupę. Teraz porównanie do tekstu z polimatów. Będzie po kolei:

To czym takim w zastosowaniu różni sie katana, od miecza długiego czy szabli ?


Jeżeli pisze że katana nie była podstawową bronią to niestety grubo się myli. W zależności od okresu ale tak w większości samurajowie chodzili z katanami.

I właśnie nie masz racji broń podstawowa to określenie bardziej militarne i nie ma nic wspólnego z tym jak często się ma daną broń przy sobie.
Łuk był podstawową bronią samuraja, a przynajmniej w epokach wcześniejszych bo był bronią która była główna podczas bitew.
Analogie
Podstawową bronią rycerza nie był miecz, tylko kopia.
A podstawową bronią żołnierze jest jego karabin szturmowy, mimo że pistolet może mieć przy sobie cały czas.


No kolejny lol. Ja rozumiem że on bierze z początków powstania katany ale bez przesady. Jaka walka w zbroi? Z jak słabiej uzbrojonym? Chce przez to powiedzieć że przeciwnik nie ma broni ale zbroje ma? Przecież to chyba jakiś żart. Co do obrony dłoni to kompletnie się z nim nie zgodzę. Znając życie nawet nie przyjrzał się budowie katany. Jest taka mroczna rzecz jak tsuba i muszę go rozczarować ichnia ochrona na dłoń nie była gorsza od europejskiej.

I znowu ma racje, tak zresztą jak miecz europejski przez większość czasu, służył do zabijanie mało opancerzonej piechoty, bo przecie Ashigaru stanowili wiekszość armi.
A do przebijania zbroi mieli na pewno jakieś bronie, ja nie wiem jakie nie znam się.
A co tsuby, jakoś ciężko mi uwierzyć że chroni tak samo dobrze jak jelec.
A na 100% chroni gorzej niż coś takiego
http://users.wpi.edu/~virtualarmory/Col … num=1803.3

Dlaczego nie mieli większej, ochrony dłoni ? nie mam pojęcia.


-Pamiętasz co jadłeś 3 miesiące i dwa dni temu? Pamiętam sam fakt kłócenia się ale najbardziej pamiętam kłótnie o czytanie książek. Pewno i tą bym zapomniał gdyby nie postój który próbował dorzucić swoje trzy grosze ale kompletnie nie wiedział o czym gada (jak zwykle).

Czyli pamiętasz ale nie wiesz co, ale kiedy ja kiedy sie kłócimy mowie coś takiego, to zawsze mówisz żebym się jebał.
Wiec dalsze kłócenie o to nie ma sensu.


-Nie chodzi o filmik bardziej a to co było wcześniej i to wcześniej tak przed naszym pierwszym tyconem. Nie możliwe ale wtedy też się kłóciliśmy a czy ty możesz przypomnieć mi jakąś kłótnię z tamtego okresy?

Szczerze to jedyne jakie kłótnie pamiętam z tak dawna, to z tobą o szerszenie , i jakąś z jadowym coś z czołgami
Swoją droga kiedyś ja sie kłóciłem głównie z jadowym.


Takie podejście świadczy o ułomności. Jak miałem trening na WSO pierwsze co trener powiedział to to że dobrze wie że każdy coś tam trenował (albo i nie) i nie zamierza nam mówić że to co trenowaliśmy to gówno bo to nie prawda. Niestety on musi man przekazać jego umiejętności więc prosił by abyśmy nie uważali jego dyscypliny za gówno.

Czyli tak z 99% osób które ćwiczą jakieś sztuki walki tak uważa, bo chyba nikt nie ćwiczył by czegoś co uważa za gorsze?
To swoją drogą normalny ludzki odruch


Właściwie to co napisałeś jest heitem bo nie ma tam tam faktów. Dobrze wiem że heitowanie źródeł wychodzi ci nadzwyczaj dobrze ale to nie zmienia faktu że to nadal heit.

To nie jest hejt, tylko krytyka jego kwalifikacji, jego źródeł itp, bo czy mam sie kłócić z czymś co jest prawda, albo z czymś na czym sie nie znam ?
Zresztą w ogóle dla ciebie każda krytyka to hejt, mimo że cała nauka historii polega na krytyce źródeł, czy wniosków itp.

Ostatnio edytowany przez peruniec (2013-05-04 12:47:36)


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#192 2013-05-04 14:20:04

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Twój pierwszy post to czysty hejt, dlaczego napisałem wyżej.

-Nie należy mylić tych dwóch pojęć gdyż się różnią.

O to sie kłócić nie zamierzam bo mam wyjebane, ale tylko zuważe że to że ty nie widziałeś profesorów (zresztą jak sie ich wykrywa ? ) nie znaczy że ich tam nie ma.

-Jeżeli nie byłeś na żadnym wykładzie to nawet nie wiesz o czym mowa. Na studiach wchodzi takie coś jak język akademicki i właśnie z niego korzystają profesorowie. Jeżeli uważasz że tam są profesorowie to wyślij linka to przyznam ci racje. Jeżeli nie możesz udowodnić że tam są profesorowie to oznacza że ich tam nie ma (twoje sparafrazowane słowo).

Dwa ja nigdy nie używałem argumentów z moim magicznym forum, ale dobra.

-Przykro mi ale używałeś a jeżeli nie pamiętasz to będę się upierał o wzbogacenie diety o rzeczy które kiedyś pisałem.

Lol, ja nie wiem czego nie rozumiesz, ziomek z artykułu użył sformułowania toporny, w znaczeniu prosty, mało rozbudowany, mało skomplikowany.
I co w tym niezrozumiałego ?

-A więc chodzi o konstrukcje a więc jak takie coś:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … 000451.jpg
albo takie coś
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … rges-2.jpg
ma być mniej toporne od tego.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … ntou74.JPG
To przecież jest tak samo toporne.

Twoje pytanie jest bez sensu.

-Bardzo mi przykro że nie widzisz sensu w moim pytaniu ale tak czy owak chciał bym abyś na nie odpowiedział.

Ale twoja logia jesli nie trzymałem katany i europejskich mieczy to nie możesz sie wypowiadać, czy jedno czy drugie jest lepsze.

-Wybacz że wziąłeś moje słowa tak dosłownie bo one odnoszą się do poprzednich postów które były na temat wykłócania się o katanę. W poprzednich postach filmik który pokazywał porównanie katany i miecza dwuręcznego przez co wydźwięk moich wypowiedzi był skierowany na to że testy pokazują jedno ale ludzie mówią zupełnie co innego bo...... no bo tak. Bo ich racja jest bardziej prawdziwa niż racja kogoś innego. Przez co moje sformowanie "Nie trzymali katany ani miecza " nabiera innego znaczenia a mianowicie: banda gimbusów wypowiada się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia. Trochę jak ty i postój wypowiadający się o twierdzach.

To czym takim w zastosowaniu różni sie katana, od miecza długiego czy szabli ?

-Szabla jest dobrym porównaniem bo budową jest chociaż trochę zbliżona do katany. Nie zamierzam ci teraz pisać czym się różni bo na 100% pójdzie hejt więc postaram zadać ci kilka pytań na które sam odpowiesz i wyciągniesz wnioski. Pierwsze pytanie: Kiedy używało się miecza długiego najczęściej.

I właśnie nie masz racji broń podstawowa to określenie bardziej militarne i nie ma nic wspólnego z tym jak często się ma daną broń przy sobie.
Łuk był podstawową bronią samuraja, a przynajmniej w epokach wcześniejszych bo był bronią która była główna podczas bitew.

- Owszem ale jak zam zauważyłeś wszystko jest zależne od okresu oraz zastosowania. Jeżeli grałeś w Shoguna to wiesz że były takie oddziały jak mnisi. Mnisi nie byli opancerzeni więc nie było potrzeby używania Yari prawda? Jeżeli miałeś oddział opancerzonych samurajów mogłeś ich wytłuc jak tylko chciałeś. Jeżeli chodzi o taktykę to nie musisz się kłócić bo od razu przegrałeś dziękuję dobranoc.

A podstawową bronią żołnierze jest jego karabin szturmowy, mimo że pistolet może mieć przy sobie cały czas.

-Nie możesz porównywać pistoletu i karabinu szturmowego do yari i katany. Katana była równie skuteczna co yari a niekiedy i nawet bardziej.

A co tsuby, jakoś ciężko mi uwierzyć że chroni tak samo dobrze jak jelec.
A na 100% chroni gorzej niż coś takiego
Dlaczego nie mieli większej, ochrony dłoni ? nie mam pojęcia.

Dokładnie to samo można powiedzieć o szabli
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … 000451.jpg
Dlaczego nie ma ochrony ręki jak szpada? Oraz dlaczego szpada ma aż taką słabą osłonę na rękę. Jeżeli przyjrzysz się sposobie wali nim to zauważysz że nim się wykonuje przede wszystkim pchnięcia. To moje pytanie brzmi dlaczego ma takie wielkie szpary? Żeby przeciwnik mógł się trafić w rękę mimo iż stosujesz zastawę. Tutaj lepsza by była właśnie pełna tsuba. No i tyle wyszło z logiki.

Czyli pamiętasz ale nie wiesz co, ale kiedy ja kiedy sie kłócimy mowie coś takiego, to zawsze mówisz żebym się jebał.
Wiec dalsze kłócenie o to nie ma sensu.

-Ja się nie kłócę a jeżeli chcesz wykazać się tak dobrą pamięcią to przypomnij o co się kłóciliśmy przed pierwszym tyconem (ten z Postojem). Nie chodzi mi o kłótnie o szerszenie i mrówki (gdzie szerszenie są o wiele lepsze ale to każdy wie) i o czołgi z JJem.

Czyli tak z 99% osób które ćwiczą jakieś sztuki walki tak uważa, bo chyba nikt nie ćwiczył by czegoś co uważa za gorsze?
To swoją drogą normalny ludzki odruch

-Owszem to naturalny odruch ale gwałcenie czego popadnie, sranie pod siebie i zabijanie tego czego nie lubimy to też naturalny odruch. Teraz pytanie czy takich ułomności nie powinno się wyzbywać?

To nie jest hejt, tylko krytyka jego kwalifikacji, jego źródeł itp, bo czy mam sie kłócić z czymś co jest prawda, albo z czymś na czym sie nie znam ?

-AAAAAA czyli jak jak kłóciliśmy się o łyżki w chinach i hejtowałem to to nie był hejt tylko krytyka twojego źródła. To ja nawet nie wiem że tak robiłem.

Zresztą w ogóle dla ciebie każda krytyka to hejt, mimo że cała nauka historii polega na krytyce źródeł, czy wniosków itp.

-Nauka historii nie opiera się na hejcie. Masz mylne odczucie w stosunku do świata w którym żyjesz co z resztą dosyć często można to zobaczyć . `


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

#193 2013-05-05 12:47:26

peruniec

Komisarz

Skąd: CZk
Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 2359
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

-Nie należy mylić tych dwóch pojęć gdyż się różnią.

Prawda, moja pomyłka.


Jeżeli nie możesz udowodnić że tam są profesorowie to oznacza że ich tam nie ma (twoje sparafrazowane słowo).

Spoko najlepszy przykład bo jest znany i się sporo udziela.
Chociaż to tylko doktor.
http://www.historycy.org/index.php?showuser=1484

Jest paru więcej o których wiem, ale nie chce mi się szukać.
I żeby nie było na tym forum są prosy którzy mogą być doktorem czegoś zupełnie innego, albo magistrzy historii, albo ludzie którzy sie po prostu znają.
Bo to łatwo zauważyć.


-Przykro mi ale używałeś a jeżeli nie pamiętasz to będę się upierał o wzbogacenie diety o rzeczy które kiedyś pisałem.

I to jest twoje słowo przeciwko mojego, czyli nikt nikogo nie przekona.
Szczególnie że ja mogę nie pamiętać, bo mogę po prostu nie pamiętać, a prawda jest taka że jem mało ryb :P


-A więc chodzi o konstrukcje a więc jak takie coś:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … 000451.jpg
albo takie coś
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … rges-2.jpg
ma być mniej toporne od tego.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … ntou74.JPG
To przecież jest tak samo toporne.

Nie jest tak samo, ale to powinien się wypowiedzieć ktoś trzeci.
I zresztą ja nie wiem czemu się o to kłócę :P, bo to nie ja użyłem tego tekstu, i przecież napisałem że to było negatywne stwierdzenie stąd toporny zamiast prosty.


-Bardzo mi przykro że nie widzisz sensu w moim pytaniu ale tak czy owak chciał bym abyś na nie odpowiedział.

Dlaczego mam odpowiadać na bezsensowne pytanie, zupełnie niezwiązane z tym o co się kłócimy.

"Nie trzymali katany ani miecza " nabiera innego znaczenia a mianowicie: banda gimbusów wypowiada się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia.

Czyli coś zupełnie od rzeczy, bo ja to pisałem konkretnie do artykułu i twojego zarzutu z pierwszego postu


Trochę jak ty i postój wypowiadający się o twierdzach.

Ogólnie pierdol się, nie mam zamiaru powtarzać tego samego, szczególnie że ty nie potrafisz przyjąć tego do wiadomości.


-Szabla jest dobrym porównaniem bo budową jest chociaż trochę zbliżona do katany. Nie zamierzam ci teraz pisać czym się różni bo na 100% pójdzie hejt więc postaram zadać ci kilka pytań na które sam odpowiesz i wyciągniesz wnioski. Pierwsze pytanie: Kiedy używało się miecza długiego najczęściej.

Tylko że nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Jeśli jednak i druga broń była bronią boczną to dlaczego jej nie porównywać ? szczególnie że bronie w sumie są podobne.
A miecz długi z tego co wiem głównie używano cywilnie, w wojsku rzadziej ale jak dokładnie nie wiem.


- Owszem ale jak zam zauważyłeś wszystko jest zależne od okresu oraz zastosowania. Jeżeli grałeś w Shoguna to wiesz że były takie oddziały jak mnisi. Mnisi nie byli opancerzeni więc nie było potrzeby używania Yari prawda? Jeżeli miałeś oddział opancerzonych samurajów mogłeś ich wytłuc jak tylko chciałeś. Jeżeli chodzi o taktykę to nie musisz się kłócić bo od razu przegrałeś dziękuję dobranoc.

I ta wypowiedź w ogóle nie ma sensu, i nijak ma się do poprzedniej twojej hejtowej wypowiedzi.

-Nie możesz porównywać pistoletu i karabinu szturmowego do yari i katany. Katana była równie skuteczna co yari a niekiedy i nawet bardziej.

Mogę bo to nie ma nic wspólnego ze skutecznością czego ty chyba nie rozumiesz.
Chodzi o to jaka broń jest podstawową bronią w bitwie.
Czyli jaka była broń pierwsza w bitwie, wiem że XV-XVI wiek w Japonii to duże odziały z yari, gdzie katanę używali bo złamaniu szyku, czy w wypadku kiedy musieli porzucić główną broń.

Dokładnie to samo można powiedzieć o szabli
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c … 000451.jpg
Dlaczego nie ma ochrony ręki jak szpada? Oraz dlaczego szpada ma aż taką słabą osłonę na rękę. Jeżeli przyjrzysz się sposobie wali nim to zauważysz że nim się wykonuje przede wszystkim pchnięcia. To moje pytanie brzmi dlaczego ma takie wielkie szpary? Żeby przeciwnik mógł się trafić w rękę mimo iż stosujesz zastawę. Tutaj lepsza by była właśnie pełna tsuba. No i tyle wyszło z logiki.

Nie bo szabla ma jednak dużo większą ochronę niż katana ;) co widać od razu, a dlaczego ma mniejszą ?
Pewnie przez to że szablą bardziej się hmm macha i zbytnia osłona by przeszkadzała.
A nie wiem o jakiej ty szpadzie piszesz ;)
Szpady miały proste ochrony jako tarczkę z przodu (coś nie mogą zaleście dobrego zdjęcia.)

-Owszem to naturalny odruch ale gwałcenie czego popadnie, sranie pod siebie i zabijanie tego czego nie lubimy to też naturalny odruch. Teraz pytanie czy takich ułomności nie powinno się wyzbywać?

Pytaj się ziomka z polimatów ;), zresztą czemu tam nie napisałem komenta ?

-AAAAAA czyli jak jak kłóciliśmy się o łyżki w chinach i hejtowałem to to nie był hejt tylko krytyka twojego źródła. To ja nawet nie wiem że tak robiłem.

Bo nie każda krytyka jest dobra, to z łyżkami nie było wiedzą tajemną czy specjalistyczną, więc ktoś z chin powinien wiedzieć co mówi i tyle, gdyby to była wiedza specjalistyczna to sam bym się zastanawiał.
Gdzie w przypadku historii (jak ten artykuł) gdzie nie ma ani jednej książki o katanach, żadnej o broni europejskiej to taki fail i tyle ;).


-Nauka historii nie opiera się na hejcie.

Jasne , bo krytyka jest hejtem, czyli wszystko co jest w książkach to prawda bo ktoś tak napisał ;)
A tak co nazywasz hejtem jest zwykłymi sporami historyków, gdzie podważają źródła, ich odczytywanie czy literaturę na której jest oparta.


My armor is contempt. My shield is disgust. My sword is hatred. In the emperor's name, let none survive.

Offline

 

#194 2013-05-07 00:00:13

 JJ

Ktoś znany

Skąd: Lokacja Startowa - The House
Zarejestrowany: 2012-04-01
Posty: 302
Punktów :   
WWW

Re: Wykłócanie się

Proszę o ekstrakcję wykłócania się o Katany do innego Tematu - inni też
by się chcieli o coś wykłócać, a Wy zabieracie całe miejsce .

A jak już jestem...

Samuraj w lesie wyciągał Wakizashi, albo Tanto. Kataną, bym w tych dżapońskich,
podmokłych i gęstych bambusowych gajach, albo sosnowych puszczach nie machał.
Niektórzy samurajowie nawet używali Tanto kompletując Daisho, zamiast Wakizashi,
bo było bardziej poręczne. Co sugeruje, że nawet Wakizashi może być uważane
za mało wygodne, a co dopiero Katana. Poza tym, było takie śmieszne coś,
co się nazywało Aribo i to był metalowy pręt do szybkiego użycia i bicia ludzi .

Do walki z opancerzonym przeciwnikiem, używało się nadziewanych kolcami
pał czyli broni nazywanej Hanabo (np. Tetsubo).


Co do kłótni, to myśmy się często kłócili o rzeczy subiektywne, takie jak na przykład
prawdopodobieństwo psychologiczne, czy teorie ekonomiczne. Ja o nic się nie kłócę
na śmierć i na noże i zawsze najlepiej jak się na spokojnie posprawdza - do dzisiaj
pamiętam awanturę o zasilanie elektronarzędzi z akumulatora, a jak sprawdziło
się cyferki w domu i rozpisało wzór fizyczny z podstawówki to wyszło co i jak.


Twoja Mama!

Offline

 

#195 2013-05-07 11:25:16

Daimio

Weteran

Zarejestrowany: 2012-02-20
Posty: 1304
Punktów :   

Re: Wykłócanie się

Samuraj w lesie wyciągał Wakizashi, albo Tanto. Kataną, bym w tych dżapońskich,
podmokłych i gęstych bambusowych gajach, albo sosnowych puszczach nie machał.
Niektórzy samurajowie nawet używali Tanto kompletując Daisho, zamiast Wakizashi,
bo było bardziej poręczne. Co sugeruje, że nawet Wakizashi może być uważane
za mało wygodne, a co dopiero Katana. Poza tym, było takie śmieszne coś,
co się nazywało Aribo i to był metalowy pręt do szybkiego użycia i bicia ludzi .

-Ty nie masz pojęcia jaki jest klimat w Japonii czy tylko żartujesz? Pooglądaj filmy Kurosawy jeżeli nie wiesz jak wygląda las w Japonii.


Internet nie wybacza!!!!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotels Port Angeles Lodging Niagara Falls