Nasze sesje i nie tylko one
UWAGA: Zanim zaczniecie krzyczeć, że hańba/zdrada/targowica, to zaznaczam - to jest tylko propozycja, nie mam zamiaru narzucać niczego na siłę.
W mojej głowie zrodziła się propozycja zmiany w mechanice (istotnej), którą pewnie zhejtujecie, ale i tak się nią z wami podzielę:
1. Rzucenie zaklęcia wymaga zdania testu k20+mod. z atr. (kluczowego) przeciwko ST 10+poziom czaru, przy naturalnej 1 zaklęcie jest tracone (dodawana jest do tego szansa niepowodzenia czaru ze względu na noszenie pancerza [dla magów wtajemniczeń] w ilości +1 za każde 5% kary).
2. Wszystkie przygotowane sztuczki mają nielimitowaną ilość użyć (niestety, w celu uniknięcia nadużyć znikają z tego powodu czary leczenia i zadawania drobnych ran).
3. Czarodziej specjalista może wziąć 10 w teście rzucania zaklęć ze swojej szkoły, ma też +2 do tego testu (dla zaklęć ze szkoły), co pozwala mu rzucać czary ze swojej szkoły do poziomu równego jego mod. z inteligencji +2 bez rzutu na powodzenie (mając 16 Int rzuca czary ze swojej szkoły do piątego poziomu bez problemu).
4. Kapłan może wziąć 10 przy czarach leczenia (dobry) lub zadawania (zły), czary domenowe rzucane są bez testu.
5. Zaklinacz otrzymuje zdolność ciskania magicznym pociskiem raz na trzy poziomy w klasie (jest to zdolność czaropodobna, poziom czarującego jest równy poziomowi zaklinacza).
6. Bard otrzymuje zdolność ukradkowego ataku jak łotrzyk o poziomie trzykrotnie niższym (zaokrąglając w dół), czyli +1k6 na 3, +2k6 na 9, +3k6 na 15.
7. Druid otrzymuje zasady dotyczące zwierzęcego towarzysza z 3.5 (PG 3.5, str. 35) ze wszystkimi wadami (np. niezmienna wielkość zwierzaka, ograniczenie do tylko jednego) i zaletami (bonusy dla zwierzaczka).
Celem tych zmian jest ograniczenie potęgi postaci czarujących w stosunku do zwykłych śmiertelników (nie okradam ich ze zdolności, tylko utrudniam korzystanie).
Offline
Wiem, ale jednocześnie obcina magów (takie jest przynajmniej założenie). Każdy czarujący dostaje jednak garść cukierków na pocieszenie. A stopień skomplikowania (już w trakcie gry) ogranicza się do konieczności wykonania jednego dodatkowego rzutu przy czarowaniu o łatwo określanej zdawalności.
Offline
XP za sesję jest żałośnie niskie, nawet wam nie piszę, żeby was nie denerwować. Ale jeśli nie polecicie jakoś z odgrywaniem na następnej, to przedłużę bonusowe XP z dzisiaj.
Offline
Mnie to nie dziwi bo pokonaliśmy ogra i paru ludzi czyli jak na dedeka malo:P zawsze dużo lepiej wychodzi rozwalanie mniejszej ilości mocniejszych wrogow.
Offline
1. Piątek jeszcze potwierdzę jak mnie moja prawie-żona puści
2. Dobrowolnie zwałuję swoją postać i przetestuję na ochotnika system czarowania Mateo w trakcie najbliższych lochów do których własnie się pakujemy. Bard dużo czarów i tak nie rzuca, a nieskończoność sztuczek + dodatkowe k6 ukradkowego ataku wydaje mi się kuszącą wymianą.
Offline
Ja jednak odpadam, przepraszam. Przychodzą do nas w gości jacyś znajomi Marty o których totalnie zapomniałem, a wypadałoby być. Umówimy się w przyszłym tygodniu.
Offline
Spoko. A w,sobotę czy niedziele nie masz czasu?
Albo gdzieś w,tygodniu? Bo postój mial miec wolne.
Ostatnio edytowany przez peruniec (2018-03-01 15:05:14)
Offline
Sesja w środę o 17.00, ale można przyjść wcześniej, jestem na miejscu (zapisy na obiad przyjmowane do środowego poranka)
Offline